W pełni elektryczny Mercedes EQE SUV wygląda niemal jak większy EQS SUV. Niekoniecznie jest to jednak wadą, szczególnie gdy zobaczymy imponujący MBUX Hyperscreen w środku. Co ciekawe, zaprezentowany SUV może okazać się jednym z najlepszych samochodów dla użytkowników Apple Music.
Mercedes ponownie zastosował identyczną taktykę
W przypadku elektrycznych limuzyn jako pierwszy wprowadzony został topowy model EQS. Później do portfolio dołączył Mercedes EQE, który otrzymał po większym bracie bardzo podobny design i wiele rozwiązań. Natomiast teraz niemiecki producent zdecydował się na taką samą politykę w przypadku swoich elektrycznych SUV-ów.
Jako pierwszy został zaprezentowany EQS SUV, a teraz dołącza do niego mniejszy, aczkolwiek pod wieloma względami bardzo podobny Mercedes EQE SUV. Jeśli szukacie dla niego odpowiednika w spalinowej ofercie, to jest nim Mercedes GLE. Z kolei konkurencją jest chociażby BMW iX.
Owszem, Mercedes EQE SUV jest mniejszy od starszego brata, ale wciąż mamy do czynienia ze sporym samochodem. Jego długość wynosi 4,86 m, szerokość to 1,94 m, a wysokość 1,68 m. Dzięki temu, że od początku był projektowany na specjalnie przygotowanej platformie dla elektryków, to rozstaw osi jest naprawdę spory i wynosi 3,03 m. Należy więc oczekiwać naprawdę dużo przestrzeni w środku. Masa, jak przystało na elektrycznego SUV-a z dużym akumulatorem, zdecydowanie do małych nie należy – ponad 2,5 tony.
Jeśli chodzi o moc i zasięg, to elektryczny SUV będzie występował w następujących odmianach:
- EQE 350+ – jeden silnik elektryczny, napęd na tył, 215 kW (293 KM), 565 Nm, zasięg 480-590 km według WLTP,
- EQE 350 4Matic – dwa silniki elektryczne, napęd na wszystkie koła, 215 kW (293 KM), 765 Nm, zasięg 459-558 km według WLTP,
- EQE 500 4Matic – dwa silniki elektryczne, napęd na wszystkie koła, 300 kW (408 KM), 858 Nm, zasięg 460-547 km według WLTP,
- EQE 43 4Matic – dwa silniki elektryczne, napęd na wszystkie koła, 350 kW (476 KM), 858 Nm, zasięg 431–488 km według WLTP,
- EQE 53 4Matic+ – dwa silniki elektryczne, napęd na wszystkie koła, 460 kW (626 KM), 950 Nm, zasięg 375–470 km według WLTP, opcjonalnie można dodać pakiet AMG DYNAMIC PLUS podnoszący moc do 505 kW (687 KM) i moment obrotowy do 1000 Nm.
Każdy Mercedes EQE SUV wyposażony jest w akumulator o pojemności 90,6 kWh, który na szybkich ładowarkach można ładować z maksymalną mocą 170 kW. W przypadku ładowarek AC w postawie mamy 11 kW, ale opcjonalnie możemy wybrać możliwość ładowania z mocą do 22 kW.
Wrażenie zdecydowanie robi ekran Hyperscreen, który znalazł się w środku. Dokładnie otrzymujemy trzy ekrany – cyfrowe zegary, centralny ekran i ekran przeznaczony dla pasażera. Wszystkie znajdują się pod taflą szkła, rozciągającą się niemal od lewych do prawych drzwi. Do tego dochodzi spory wyświetlacz Head-Up z obsługą rozszerzonej rzeczywistości.
Oczywiście na pokładzie nie zabrakło rozbudowanych systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Co więcej, w wybranych krajach Mercedes EQE SUV pozwoli na jazdę bez trzymania kierownicy.
Mercedes EQE SUV będzie świetnym wyborem dla użytkowników Apple Music
Niemiecki producent, we współpracy z Apple, wprowadził do swoich topowych samochodów wsparcie dla dźwięku przestrzennego dostępnego w Apple Music. Dzięki temu wrażenia podczas słuchania muzyki mają zostać wniesione na jeszcze wyższy poziom.
Warto zaznaczyć, że Mercedes może pochwalić się naprawdę dobrym systemem audio – opcjonalnie dostępny Burmester jest jednym z najlepszych rozwiązań na rynku. Już wcześniej zapewniał on świetne brzmienie, a teraz, dzięki wsparciu dźwięku przestrzennego z Dolby Atmos, słuchanie muzyki ma być jeszcze przyjemniejsze.
Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie, Apple Music z dźwiękiem przestrzennym jest w pełni zintegrowany z systemem infotainment MBUX. Niestety, z rozwiązania skorzystają tylko właściciele droższych modeli producenta – Mercedes-Maybach, EQS i EQS SUV, a także EQE i klasa S. Oczywiście technologia pojawi się również w świeżo zaprezentowanym elektryku Mercedes EQE SUV.
Ponadto wymagany jest Burmester 3D lub 4D, a więc topowe systemy audio. Przykładowo Burmester 4D w klasie S wymaga dopłaty aż 38 tys. złotych. Cóż, aby doświadczyć nowego rozwiązania, będziemy musieli kupić drogiego Mercedesa i jeszcze dopłacić do drogiego systemu audio.