To już oficjalne – odświeżone PlayStation Plus jest już dostępne w Polsce. Przyglądamy się dostępnym planom subskrypcji, sprawdzamy dostępne gry oraz wstępnie oceniamy jakość działania usług. Spolier: jest dobrze, a może być jeszcze lepiej!
Czym jest nowe PlayStation Plus?
Do tej pory PlayStation Plus było jednolitą subskrypcją, pozwalającą na odebranie trzech bezpłatnych gier co miesiąc. To nie jest jednak benefit, który utrzymywał najwięcej opłacających. Nim ciągle jest gra sieciowa w płatnych produkcjach, a także możliwość przesyłania zapisów gier do chmury. Obecnie jednak to zaledwie jeden z trzech progów subskrypcji, która teraz pozwala na znacznie więcej, stając się solidną alternatywą dla Xbox Game Pass.
Nie przedłużając, spójrzmy więc na polską ofertę odświeżonego PlayStation Plus:
- PlayStation Plus Essential (37 złotych miesięcznie/100 złotych kwartalnie/240 złotych rocznie) – dwie bezpłatne gry miesięcznie, ekskluzywne zniżki na gry, dostęp do gry sieciowej oraz zapisów w chmurze;
- PlayStation Plus Extra (58 złotych miesięcznie/165 złotych kwartalnie/400 złotych rocznie) – zawartość pakietu Essential + katalog około 400 gier na PS4 oraz PS5, dostępnych do ściągnięcia, a także gry w chmurze, w tym produkcje od PlayStation Studios i wydawców zewnętrznych;
- PlayStation Plus Premium (70 złotych miesięcznie/200 złotych kwartalnie/480 złotych rocznie) – zawartość pakietów Essential i Extra + około 340 gier z PS3 (chmura), a także PS1, PS2, PSP (chmura oraz emulacja), wersje próbne gier, umożliwiające ich sprawdzenie przed zakupem.
Usługa została udostępniona w Polsce kilkanaście minut po 1:00 w nocy, dlatego miałem już okazję przyjrzeć się jej działaniu. Jako ciekawostkę powiem, że moja standardowa subskrypcja PlayStation Plus miała się skończyć 30 lipca 2022 roku. Konwersja tego okresu na PlayStation Plus Premium wyniosła mnie jedynie 24,98 złotych – dlatego też skorzystałem bez wahania.
Należy jednak pamiętać, że jeśli macie usługę wykupioną na 5 lat do przodu, to chcąc zaktualizować serwis do wyższego progu, musicie także opłacić go na te 5 lat. Opcja konwersji jest dostępna tylko wtedy, gdy wykorzystujecie kod na PlayStation Plus z fizycznej zdrapki. Warunki prezentują się następująco:
- PlayStation Plus na 365 dni:
- 219 dni PlayStation Plus Extra,
- 183 dni PlayStation Plus Premium.
- PlayStation Plus na 3 miesiące:
- 58 dni PlayStation Plus Extra,
- 46 dni PlayStation Plus Premium.
- PlayStation Plus na miesiąc:
- 20 dni PlayStation Plus Extra,
- 17 dni PlayStation Plus Premium.
Klasyka na wyciągnięcie ręki
Nie byłbym sobą, gdybym najpierw nie sprawdził jakości emulacji klasyków z oryginalnego PlayStation. Na początek dobra wiadomość – jeżeli kupowaliście kiedyś cyfrowo gry z szaraczka na PlayStation 3, to możecie się miło zaskoczyć. Dla mnie Jumping Flash, Toy Story 2 oraz Resident Evil były dostępne bezpłatnie, ponieważ miałem już je przypisane do konta na starym PS3. Mała rzecz, a jak najbardziej cieszy.
Niestety, na chwilę obecną niemalże wszystkie gry z PS1 są odtwarzane w europejskim formacie PAL 50 Hz. Sprawdziłem wczoraj Toy Story 2 (1999) oraz Ape Escape (1999). Spędziłem mnóstwo czasu z tymi grami w amerykańskim formacie NTSC, więc różnicę w prędkości działania dostrzegłem gołym okiem. Format PAL 50 Hz oznacza, że te gry działają zaledwie 25 kl/s, a nie w 30, jak ich amerykańskie odpowiedniki. Jest to dość zrozumiała decyzja, ponieważ europejskie wydania gier na PS1 obsługiwały znacznie więcej języków niż te ze Stanów Zjednoczonych.
Najlepszy byłby jednak wybór i na szczęście ktoś w PlayStation to zrozumiał. Sony zdążyło już zadeklarować, że europejscy subskrybenci PlayStation Plus będą w przyszłości mogli wybrać odpowiadające im wydanie. To bardzo dobrze, ponieważ trudno narzekać na samą jakość emulacji. W przypadku gier na PS1, ta działa w rozdzielczości 1440p, oferując przy tym kilka filtrów obrazu oraz możliwość przewijania rozgrywki do tyłu. Takie Ape Escape wspiera także trofea, choć nie jest to wymóg dla wszystkich gier z PS1.
Zabrzmię też jak starta płyta, ale obecnie selekcja klasycznych gier pozostawia wiele do życzenia. Najbardziej cierpi aktualnie PlayStation 2. Brakuje największych oczywistości, czyli pełnej kwadrologii Ratchet & Clank (2002-2005) oraz trylogii Sly Cooper (2002-2004). God of War I & II (2005-2007) są dostępne wyłącznie w streamingu, a ze świecą szukać także klasycznych odsłon serii Need for Speed, Burnout czy też SSX.
Klasyka z PS2 to nic innego, jak dostępne wcześniej produkcje z katalogu PS2 on PS4 Classics. A to zdecydowanie za mało, by zadowolić najbardziej nostalgicznych fanów Sony. Nie pomaga również fakt, że selekcja gier z PS1 także nie powala, a wiele remasterów zostało sztucznie wepchniętych w ostatni próg subskrypcji, byle zawyżyć liczbę dostępnej klasyki. Jeżeli interesuje Was pełna lista gier w PlayStation Plus Premium, znajdziecie ją na oficjalnej stronie usługi.
Streaming oraz katalog nowych gier
Zdecydowanie nie pocieszył mnie fakt, iż możliwość robienia zrzutów ekranu jest zablokowana w przypadku grania w chmurze. Sprawdziłem wstępnie początek kampanii w God of War II HD i muszę przyznać, że było to doświadczenie przyjemne. Nie był to krystalicznie czysty obraz jak na PlayStation 3, lecz rozgrywka się nie zacinała, a kontroler sprawnie reagował w bardzo szybkich sekcjach QTE. Co ciekawe, streaming jest też dostępny na PC, za pośrednictwem specjalnej aplikacji PlayStation Plus. Niestety, w chwili pisania niniejszego artykułu, ta jeszcze nie działa w Polsce.
Tutaj warto wspomnieć, że korzystałem z łącza światłowodowego UPC do 300 Mbit/s w Gdańsku (przez WiFi), więc to doświadczenie z pewnością będzie gorsze na sieciach mobilnych i radiowych. Niemniej spodziewałem się dużo gorszej jakości po streamingu od PlayStation. Co jest jednak ważne, w obecnej chwili nie można strumieniować gier z PlayStation 5. Nawet jeśli mówimy o wydaniach międzygeneracyjnych, zagramy w to gorsze z PlayStation 4. Krótko mówiąc – wielka szkoda.
Co z kolei mnie zachwyciło, to sam katalog gier, które można pobrać na PS4 i PS5. Nawet ze swoją potężną biblioteką gier byłem w stanie znaleźć pozycje do sprawdzenia. NBA 2K22, Demon’s Souls, Little Big Planet 3, Teraway: Unfolded i WRC 10 – te tytuły niemalże błyskawicznie dodałem do listy pobierania. Osoby, które dopiero wchodzą w świat PlayStation, naprawdę będą miały co nadrabiać. Marvel’s Spider-Man: Miles Morales, Returnal, Days Gone, God of War – to tylko nieliczne z gier ekskluzywnych, jakie są dostępne na wyciągnięcie ręki. A pamiętajcie, że także Ubisoft udostępnił pełny katalog własnych klasyków. Można narzekać na samą firmę, ale taki Assassin’s Creed: Valhalla naprawdę kusi!
Czy warto? Zobaczymy za rok!
Choć można wiele zarzucić nowej ofercie PlayStation Plus, ma ona niewątpliwie potencjał na przyszłość. Jest kilka wątpliwych decyzji: wspomniany wyżej wybór europejskiego formatu klasycznych gier, potężne braki w klasycznym katalogu, a także umieszczenie próbnych wersji gier w najwyższym progu subskrypcji. Jest to jednak usługa żywa. To oznacza, że z miesiąca na miesiąc PlayStation Plus może być zwyczajnie coraz lepsze.
Uwielbiam posiadanie kompletnych pakietów usług, lecz najrozsądniejszym wyborem teraz będzie środkowy próg, czyli PS Plus Extra. Ogromna selekcja gier na nową i starą generację konsol to niezaprzeczalny atut, a z najwyższym wariantem można poczekać na obiecane usprawnienia regionów oraz większą selekcję klasycznych gier. Zmiany będziemy obserwować, ale pierwsze wrażenia są ostatecznie pozytywne.
Pozostaje więc zapytać – który wariant PlayStation Plus wybieracie?