Są dwa rodzaje ludzi: ci mający zawsze porządek w otwartych kartach przeglądarki i ci, którzy mają ich otwartych tysioncpięćsetstodziewięćset, pewnie nawet nie wiedząc, że można je zamykać. Tak czy siak, zarządzanie nimi czasem przysparza kłopotów, więc Google postarało się nieco to uprościć w przeglądarce Chrome.
To, jak dana przeglądarka prezentuje nam otwarte karty może pomóc lub utrudnić pozbywanie się otwartych kiedyś stron, ale teraz już niechcianych bądź niepotrzebnych. Rzadko przecież bywa, by któraś zamykała takie karty samodzielnie (nie mówimy o przypadkach, gdzie dzieje się to podczas awarii ;) Google też nie będzie pomagać użytkownikom w odzwyczajaniu się trzymania wielu kart otwartych, a jedynie ułatwi ich identyfikację – tylko tyle i aż tyle. Inaczej będzie to wyglądać na komputerach, a inaczej na smartfonach.
Zarządzanie kartami przeglądarki Chrome na komputerach
Tutaj zmiany nie będą jakieś wstrząsające. Chrome pozwoli jednak użytkownikom zobaczyć nazwy stron w otwartych kartach po najechaniu na ich pasek myszką. Niby detal, ale dotąd, żeby zobaczyć etykietę, trzeba było zatrzymać kursor na pasku karty, a etykieta pojawiała się dopiero po chwili. Teraz etykiety będą wyraźniejsze i pojawią się praktycznie od razu. Mała rzecz, a powinna przełożyć się na lepsze wrażenia z korzystania przeglądarki.
Zarządzanie kartami przeglądarki Chrome na Androidzie
W tym przypadku będziemy mieli do czynienia z więcej niż kosmetycznymi modyfikacjami. Wcześniej karty w Chrome na Androidzie były prezentowane w postaci nakładających się na siebie okien, które przewijaliśmy w górę i w dół. Mało to było przejrzyste, choć efektowne – może i owszem. Teraz jednak Google postawiło na widok siatki, który pozwoli szybciej odnaleźć się w kartach i rozpoznać je już po pierwszym rzucie oka, bez konieczności żmudnego scrollowania listy. Oczywiście, jeśli ktoś ma otwartych ponad trzydzieści kart w mobilnej przeglądarce, to i tak nieco się ich naprzewija.
O innych funkcjach, w które wyposażono ostatnio Chrome na Androida, pisaliśmy w tym artykule, gdzie rzuciliśmy okiem na przesyłanie linków ze stronami między urządzeniami, na których zalogowany w Google jest ten sam użytkownik, oraz pokazaliśmy jak wygląda nowy ekran pobierania.
Z kolei tutaj zaprezentowaliśmy kilka ukrytych funkcji Chrome na desktopy. Wkrótce nie będą one ukryte, a dostępne dla wszystkich użytkowników komputerowej wersji przeglądarki Google.
źródło: Google przez Slashgear
