Wczoraj pisaliśmy już o nowym Moto Mod od Motoroli w postaci doczepianej kamerki kręcącej wideo w 360 stopniach. Okazało się, że był to tylko jeden moduł z sześciu, zaprezentowanych na konferencji w Ghanie.
Trzeba podkreślić, że żaden z modułów nie jest dostępny w sprzedaży – Motorola posłużyła się konferencją w Ghanie, żeby zapowiedzieć nowe modele. Usłyszymy o nich więcej w nadchodzących tygodniach, kiedy Motorola zdecyduje się je zaprezentować również na innych kontynentach. Całkiem możliwe, że pozostaną one w takiej formie i liczbie jak to pokazano w Zachodniej Afryce, gdyż firma obiecała, że będzie dostarczać 12 modułów rocznie – a mamy już połowę roku.
Co zatem zaprezentowała Motorola? Moduł DSLR, umożliwiający podpinanie wymiennych obiektywów do aparatu smartfona. Może to brzmieć niesamowicie, jednak trzeba pamiętać, że jakichkolwiek soczewek byśmy nie użyli, nadal będziemy dysponować tylko tym, co oferuje sensor modularnego smartfona.
Kolejnym Moto Mod jest DirecTV jest zaprojektowany tak, by można było podpiąć mały tuner telewizyjny bezpośrednio do telefonu i streamować obraz na ekran telewizora. Ciekawe jest, że moduł został zaprezentowany w kraju afrykańskim, a operator telewizyjny DirecTV działa tylko w USA. Ale może się czepiam.
Pamiętacie muzyczny telefony Motoroli ROKR? Pierwsze urządzenie z tej serii, ROKR E1, było telefonem ze zintegrowanym odtwarzaczem iTunes i… komercyjną klapą. Głównie dzięki Apple, które ograniczyło funkcjonalność odtwarzacza dla tego modelu, tylko po to, żeby nie tworzyć sobie konkurencji dla własnego iPoda. Zatem nazwa nowych głośników jako kolejnego Moto Mod może się jakoś kojarzyć, choć niewiele się pewnie będą różnić od już dostępnych modułów JBL SoundBoost i SoundBoost 2.
Jest jeszcze inny muzyczny Moto Mod o nazwie Studio, który jest tak naprawdę mikrofonem o wysokiej jakości. Zarówno on, jak i moduł ROKR są produkowane we współpracy z firmą Marshall, czego dowodem jest eksponowane logo.
I w końcu, zaprezentowano też Action Mod, którego właściwości nie są jeszcze znane, ale wydają się być czymś na kształt kamerki do nagrywania sportowych zmagań na świeżym powietrzu. Może będzie to tani sposób na przekształcenie naszej Motoroli w kamerę GoPro? To się jeszcze okaże.
Kamera 360, o której pisaliśmy wczoraj rzeczywiście została pokazana publiczności, choć wideo z konferencji zostało usunięte z YouTube. Motorola najwyraźniej sama chce poinformować inne kraje o nowych modułach.
Jest jeszcze taka opcja: skoro to tylko koncepty, to wcale nie muszą być prezentowane gdzie indziej. Mogą pojawić się później w innej formie albo nie pojawić się w ogóle. Na to rzeczywiście musimy poczekać, gdyż Motoroli chyba zależy, żeby nas zaskoczyć. Tylko czy to w ogóle możliwe, skoro przecieki pojawiają się nawet wtedy, gdy konferencje organizowane są w odległej Ghanie?
źródło: PhoneArena, fonearena
