Do premiery serii Galaxy S20 od Samsunga pozostało już niewiele czasu. Nie powinno więc dziwić, że z biegiem czasu będziemy poznawać coraz to więcej detali związanych ze specyfikacją tych urządzeń. Ot, na przykład informacji o częstotliwości odświeżania wyświetlacza.
W tym roku Samsung strzeże swoich tajemnic handlowych całkiem nieźle. Mówiąc wprost, o nowych flagowcach wiemy niewiele. Jest dużo prawdopodobnych domniemań, jednak nie można ich jeszcze brać za stuprocentowe fakty. Z tych „pewniaków”, warto pochylić się nad ilością pamięci na dane. Urządzenie o kodowej nazwie SM-G981 (Samsung Galaxy S11e/20e) ma dostać 128/512 GB na pliki, Galaxy S11/S20 – 128/256/512 GB, a najwyżej lokowany produkt z tegorocznych Esek – 128/256/512/1024 GB miejsca.
Poznaliśmy datę premiery Samsunga Galaxy S11 (S20?) i Galaxy Z Flip!
Jest też niemal pewnym, że urządzenia będą czerpać pełnymi garściami z dobrodziejstw nowej, rewolucyjnej matrycy ISOCELL. Dokładnie tej samej, którą po raz pierwszy widzieliśmy w akcji w Xiaomi CC9Pro. Sensor ma 108 Mpix, a dzięki technologii Tetracel, piksele będą łączyć się z czterech pikseli w jeden, dzięki czemu zdjęcia wyjściowe będą zapisywać się w rozdzielczości 27 Mpix. O tym, że to rozwiązanie ma wielki potencjał, świetnie świadczą nowe wyniki w rankingu DxOMark.
No i wreszcie, wyświetlacz. Czy też może raczej, wyświetlacze. Właśnie tego modułu dotyczą najnowsze plotki, które dostarczył niezawodny leakster, @IceUniverse. Tej postaci nie trzeba fanom technologii przedstawiać zbyt długo. Jego informacje zwykle znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Jeśli tak będzie i tym razem, to już teraz można obwieścić, że tegoroczne flagowce z linii S od Samsunga (Galaxy S20 / S11, Galaxy S20+/ S11+ i Galaxy S20 Ultra/ S11 Ultra) dostaną ekrany odświeżane przy 120 Hz. To świetny wynik, który wywrze presję na konkurentach, wliczając w to OnePlusa, który rozpoczął ten wyścig.
Galaxy
S
120HzS
120Hz
+S
120Hz
Ultra— Ice universe (@UniverseIce) January 5, 2020
Wszystkie szczegóły zostaną przez producenta ujawnione już za miesiąc z małym hakiem. Wiemy już oficjalnie, że premiera odbędzie się 11 lutego w San Francisco. Coś mi podpowiada, że to tego czasu jeszcze nie raz i nie dwa razy będziemy mogli pisać Wam newsy o kolejnych przeciekach, które – być może – pozwolą nam poznać możliwości smartfonów Samsunga przed ich oficjalną prezentacją.
źródło: IceUniverse na Twitterze