Nowa Czwórka z Bawarii to nie tylko ogromny, zwracający uwagę grill, ale także interesujący zestaw nowoczesnych technologii i elektroniki.
Cyfryzacja wnętrza, nowe mapy BMW i Android Auto
BMW serii 4 zostało oficjalnie pokazane podczas cyfrowej premiery. To z pewnością jeden z bardziej kontrowersyjnych samochodów z Bawarii ostatnich kilkunastu lat. Oczywiście emocje wzbudza przede wszystkim przód, a dokładniej ogromny grill. Niektórzy twierdzą, że oto dostaliśmy najbrzydsze BMW, z kolei inni są zachwyceni bardziej odważny designem. Jedno jest pewne: Czwórka wyróżnia się na tle pozostałych modeli z oferty producenta.
Nie będziemy jednak skupiać się na wyglądzie, dokładnej specyfikacji dostępnych silników czy pojemności bagażnika. Zajmiemy się oprogramowaniem i systemami wsparcia kierowcy. Na pokładzie nowej Bawarki jest ich naprawdę sporo. Tak, to jak najbardziej nowoczesny samochód, który nie ustępuje skomputeryzowanej konkurencji.
Kokpit przyszłości
Spore zmiany, względem poprzedniej generacji, zauważymy tuż po zajęciu miejsca kierowcy. Za kierownicą znajduje się wyświetlacz z wirtualnym prędkościomierzem i obrotomierzem. Jego wskazania można spersonalizować, a dodatkowo umożliwia wyświetlenie pełnej mapy nawigacji. Wspomagany jest on ekranem Head-Up na przedniej szybie, który teraz oferuje powierzchnię projektową powiększoną o 70%.
Kolejny ekran, będący centrum systemu infotainment, znalazł się na środku deski rozdzielczej. W podstawowej wersji ma on 10,25 cala, ale w opcji jego przekątna wynosi 12,3 cala. Całość działa pod kontrolą systemu BMW iDrive 7.0, który jest już stosowany w innych modelach niemieckiego producenta. Do sterowania służy pokrętło zlokalizowane na środkowym tunelu, dotykowy ekran, a także gesty wykonywane w powietrzu. Nie zabrakło obsługi głosowej.
BMW chwali się również nowym, opartym na chmurze systemem nawigacji, który oferowany jest w standardzie. Ma on zapewniać szybką i precyzyjną kalkulację tras oraz aktualizację danych o ruchu drogowym w czasie rzeczywistym w krótkich odstępach czasu.
Warto dodać, że tak samo jak w odświeżonej serii 5, do Apple CarPlay dołączył Android Auto. Producent zdecydował się zapewnić wysoki poziom integracji ze smartfonami. Możliwe jest połączenie bezprzewodowe przez Wi-Fi, a informacje wyświetlane są na centralnym ekranie, zestawie cyfrowych zegarów, a także na opcjonalnym ekranie Head-Up.
Systemy bezpieczeństwa i wspierające kierowcę
BMW serii 4 może być wyposażone w aktywny tempomat, a także asystenta utrzymania pasa ruchu. Dzięki temu, otrzymujemy samochód drugiego poziomu autonomiczności. Mamy ostrzeżenia o innych pojazdach znajdujących się w martwym polu, niezamierzonym przekroczeniu linii na jezdni, a także funkcję monitorującą zmęczenie kierowcy.
Podczas parkowania pomagają czujniki i zestaw kamer 360 stopni. Oprócz funkcji automatycznego parkowania, kierowca otrzymuje jeszcze opcjonalnego asystenta cofania. BMW zapisuje ostatnie 50 metrów, gdy poruszamy się z prędkością do 30 km/h. Następnie na biegu wstecznym może odtworzyć zapamiętaną trasę, co w założeniach ma ułatwić wyjazd z ciasnych uliczek. Ponadto, za pomocą wbudowanych kamer, seria 4 wykonuje 40‑sekundowe nagrania wideo z otoczenia pojazdu.
BMW zdecydowało się na elektryfikację silników. Technologia miękkiej hybrydy dostępna jest w 6-cylindrowym silniku benzynowym, a także we wszystkich silnikach wysokoprężnych. Alternator odwracalny 48 V wspomaga jednostkę spalinową dodatkową mocą do 8 kW (11 KM).
Polecamy również:
BMW X4 M Competition – skomputeryzowany i bardzo szybki SUV (test)
źródło: materiały prasowe