Dotychczasowa, darmowa wersja Spotify dla mnie osobiście była zwyczajnie nieużywalna, dlatego od początku mojej przygody z tą aplikacją korzystam z płatnej subskrypcji. Spotify właśnie ogłosiło jednak wprowadzenie kilku zmian, dzięki którym osoby, niepłacące miesięcznego abonamentu, będą miały dostęp do niektórych funkcjonalności, zarezerwowanych do tej pory wyłącznie dla subskrybentów.
Pierwszą nowością są playlisty na żądanie. Użytkownicy dostaną do dyspozycji 15 playlist z utworami, dobieranymi na podstawie ich gustu muzycznego. Będą wśród nich składanki zarówno tematyczne, stworzone przez Spotify, jak i bardziej spersonalizowane, typu Odkryj w tym tygodniu, Radar Premier, czy Daily Mix. Co najważniejsze, użytkownik będzie mógł w nich wybrać i zacząć odtwarzać dowolny utwór, a nie polegać wyłącznie na odtwarzaniu losowym.
Spotify deklaruje, że nowa wersja serwisu to także o wiele lepiej spersonalizowana muzyka. Podczas rejestracji użytkownik zostanie poproszony o zaznaczenie ulubionych artystów, aby algorytmy mogły na tej podstawie stworzyć pierwsze playlisty z muzyką, która trafi w jego gust. Oczywiście z czasem się one zmienią i jeszcze lepiej dostosują do preferencji użytkownika, gdyż na bieżąco monitorowane jest to, czego on słucha.
Spotify w nowej, darmowej wersji to również łatwiejsze tworzenie i edytowanie playlist oraz funkcja ograniczenia zużycia danych pakietowych. Jest to dodatkowa opcja, którą włącza się w Ustawieniach. Spotify zależy bowiem na tym, aby z serwisu mogło korzystać jak najwięcej użytkowników na całym świecie, a w niektórych miejscach dostęp do sieci nie jest tak łatwy, powszechny i tani jak w Polsce.
Nowa wersja aplikacji dostępna będzie zarówno dla urządzeń z Androidem, jak iOS.
Źródło: informacja prasowa