Nowa przeglądarka Microsoftu będzie miała funkcje o jakich konkurencji się nie śniło?

Koniec roku przyniósł nam informację, że Microsoft zamierza stworzyć konkurencję dla swojej nieśmiertelnej przeglądarki. Jakie nowości przyniesie następca leciwego Internet Explorera?

Przeglądarka Microsoftu w tym roku obchodzi swoje dwudziestolecie. Na ten moment jest już 11 wersji tego programu, a ostatnią zaprezentowano w 2013 roku. Tego roku zmiany planowane w przeglądarce idą tak daleko, że stworzono dla nich osobny byt, czyli Spartana.

microsoft-spartan

Pierwszy screen nie mówi nam właściwie nic, ponieważ jedyne co widzimy, to górny pasek z minimalną ilością ikon oraz coś na wzór paska zakładek nachodzącego na zawartość strony. Niby minimalistycznie, ale zupełnie nie w stylu MS.

Cechą wyróżniającą Spartana na tle konkurencji ma być nowy system udostępniania zawartości strony, który za pomocą OneDrive’a, będzie przechowywał udostępnioną stronę wraz z naszymi notatkami lub adnotacjami, dzięki czemu będziemy mogli dzielić się tym z innymi. Na pierwszy rzut oka wydaje się przydatne, zwłaszcza w naszej branży. Sukces będzie zależeć od tego, czy przesłanie witryny w ten sposób będzie prostsze, niż podrzucenie linka znajomemu przez facebooka, bo jeśli nie, to nikomu nie będzie się chciało z tego korzystać.

cortana

Inna nowość to coś znacznie ciekawszego – integracja przeglądarki z Cortaną. Ma ona działać na zasadzie przewidywania naszych działań w rutynowych czynnościach, typu rezerwacja biletów czy sprawdzanie statusu naszej przesyłki. Na pewno nie zabraknie komend głosowych odpowiedzialnych za przejście do żądanej strony lub wywołanie zakładek, czy historii.

Kolejna funkcja to organizowanie kart według upodobań użytkownika. Będzie można w wygodny sposób grupować karty, na przykład według tych używanych do pracy i tych używanych w domu – coś, co mi by się bardzo przydało (w tej chwili posiłkuję się po prostu wieloma oknami, co jest średnio wygodne).

Spartan będzie aplikacją udostępnioną bezpośrednio w Windows Store. Źródło mówi o osobnej wersji dla tabletów i telefonów oraz osobnej dla desktopów, co jest bardzo dziwne i przeczy polityce unifikacji systemu Windows.

Oficjalnie nie uznaje się Spartana jako przeglądarki mającej zastąpić Internet Explorera i obie wersje będą dostępne równolegle dla użytkowników, w celu zapewnienia pełnej kompatybilności ze stronami. Jednak nikt chyba nie ma wątpliwość, że to nowy produkt będzie grał pierwsze skrzypce, podczas gdy poczciwy Explorer odejdzie w jego cień, by po cichu umrzeć.