Opera wciąż skupia się w swojej przeglądarce na bezpieczeństwie, często podkreślając opcje stworzone przede wszystkim dla osób ceniących prywatność i wolność od reklam. Teraz umożliwi zapoznanie się z listą modułów śledzących, które mają dostęp do naszych danych przeglądania.
W poprzedniej wersji przeglądarki, Opera umożliwiła poznanie, ile trackerów na danej stronie internetowej zostało zablokowanych podczas jej ładowania. Wtedy zapewniano, że szybkość otwierania witryn wzrosła nawet o 20% przy jednoczesnym zapewnieniu większej prywatności podczas ich uruchamiania. W najnowszej edycji Opery, oznaczonej numerem 65, możemy zapoznać się z listą modułów śledzących powiązanych z daną stroną.
„Po włączeniu tej funkcji, na pasku adresu pojawi się ikona tarczy, po kliknięciu w którą można zobaczyć liczbę zablokowanych trackerów, a także ich listę.”
Celem wprowadzenia tej funkcji jest zwiększenie świadomości użytkowników dotyczącej wszechobecnego śledzenia naszych poczynań w sieci (choć odnoszę wrażenie, że korzystający z Opery mają na ten temat nieco większe pojęcie niż przeciętny użytkownik Chrome’a). Poza tym, przejrzenie danych dotyczących tego, jakie serwisy i jak bardzo nas śledzą, ułatwiają unikanie szczególnie podejrzanych witryn.
Odpowiednie ustawienie można znaleźć w menu Łatwa konfiguracja, gdzie przesuwamy włącznik Blokowanie skryptów śledzących. Następnie, po przejściu na dowolną stronę internetową, możemy po kliknięciu w ikonę tarczy dowiedzieć się, jak dużo trackerów śledzi nas na stronie. Przykładowo, wygląda to tak:
Jak podaje Opera, po sparowaniu z programem blokującym reklamy, czas wczytywania niektórych stron internetowych może skrócić się aż o 76%. Wiele witryn jest w stanie wykryć działanie programów blokujących reklamy i może odmówić załadowania treści, dopóki ich nie wyłączymy. Mogą też zorientować się, czy prześwietlamy je pod względem wykorzystania wtyczek śledzących.
Oprócz tego wersja 65 przeglądarki na desktopy wprowadza przeprojektowany pasek adresu, który wyświetla sugestie na podstawie historii przeglądarki, gdy zaczniemy wpisywać słowa kluczowe w wyszukiwarkę. Również skróty Zakładek i Historii przeglądania przeniesiono z paska głównego do panelu bocznego, domyślnie zlokalizowanego po lewej stronie.
Aż mnie korci, żeby znów przerzucić się na Operę, która była moją najważniejszą przeglądarką przez długi czas, póki nie wróciłem do przemęczonego Chrome’a.
Program w wersji 65 pobierzecie ze strony Opery.
źródło: Engadget, własne