W obliczu ostatnich plotek, Microsoft miałby wystartować z kolejną wersją tabletu Surface już tej jesieni, a dokładniej w październiku. Z pewnością nie będzie to model „mini”, którego rozwój został ostatnio zaniechany, będzie to raczej jednostka z ekranem o przekątnej 10,6 cala.
Tajwańscy producenci podzespołów zdają się potwierdzać tę wiadomość i jest już pewne, że produkcja wystartuje mniej więcej, za około tydzień. Nowy model ma być zauważalnie cieńszy od poprzednika, ma być od niego także odpowiednio lżejszy. Naturalnie, Microsoft pokłada w nim ogromne nadzieje, jeśli chodzi o sprzedaż, a wiemy, że akurat z serią Surface jest pewien problem. Sprzedaje się ona co prawda nieco lepiej, niż wcześniej, jednak nie są to jeszcze takie poziomy, jakich z pewnością życzyłby sobie Microsoft.
Pegatron, będący firmą produkującą tablety sygnowane logo Surface będzie mieć teraz ręce pełne roboty. Tym bardziej, iż jest ona także w pewnej mierze odpowiedzialna za produkcję sprzętu Apple.
Nie wydaje mi się jednak, żeby Microsoft wyciągnął lekcje z poprzednich premier. Wiadomo, że przy takim układzie dat, Surface przegapi okres żniw, czyli moment zakupu przez rodziców rzeczy potrzebnych do szkoły. A to oznacza pominięcie Microsoftu w okresie dzielenia się smakowitym tortem.