Nowa funkcja Twittera może uspokoić gorące dyskusje na platformie

Logo Twitter

Jeżeli zdarzyło się Wam choć raz w życiu spędzić zbyt dużo czasu na kłóceniu się z kimś w internecie, to zmiany na Twitterze z pewnością Was zainteresują.

Chłodzenie dyskusji

Często zdarza się, że jakaś informacja rozgrzewa tłumy do czerwoności. Niektórzy ignorują ją i idą żyć dalej. Część osób myśli jednak sobie „co to, to nie” i wdaje się w trwającą godzinami dyskusję na dany temat. Czasami może chodzić o fake news, innym razem kością niezgody staje się kontrowersyjna teza autora tekstu lub autora komentarza. Takie wątki potrafią wymknąć się spod kontroli, bo zdrowy rozsądek przechodzi na drugi plan. Twitter planuje ukrócić ten proceder.

Na czym ma polegać dedykowane temu zjawisku rozwiązanie? Do serwisu zostały dodane nowe notyfikacje, które powinny pojawić się pod „gorącą” dyskusją. W pierwszym przypadku, kiedy już się ona toczy, wyświetli się okienko z tekstem „Takie konwersację mogą być zaciekłe” (tłum.red.). W drugim przypadku, jeżeli użytkownik będzie chciał w niej zareagować, wyskoczy upomnienie zatytułowane „Uważajmy na siebie”, wraz z którym pojawią się trzy punkty zachęcające do dyskusji opartej na empatii i korzystaniu z faktów.

Twitter mówi „nie” kłamstwom i nadużyciom

Nowa funkcja jest kolejnym elementem, który pomoże Twitterowi w zbudowaniu przyjaznej platformy społecznej. W zeszłym roku firma rozpoczęła walkę z fake newsami, wulgarnym słownictwem i udostępnianiem treści bez wcześniejszego ich przeczytania, co ma pomóc w walce z dezinformacją.

Jack Dorsey, CEO Twittera, zdaje sobie sprawę, że zagrożenia, z jakimi muszą mierzyć się platformy społecznościowe, nie mogą być bagatelizowane. W przeciwnym wypadku takie miejsce może stać się ściekiem pełnym hejtu, nieprawdziwych informacji i wylęgarnią groźnych ideologii. Ostatnia afera wokół Facebooka tylko potwierdza, że social mediom daleko od ideału.

fot. LoboStudioHamburg / Pixabay

Warto zatem przypomnieć, żebyście uważali na to, co postujecie i zastanówcie się dwa razy zanim wdacie się kolejny raz w pyskówkę z anonimowym użytkownikiem. W wielu przypadkach po prostu szkoda Waszego czasu i zdrowia.

Exit mobile version