Wiele przydatnych aplikacji ginie w gąszczu miliardów innych programów w sklepach Google Play i App Store, ponieważ nie stoją za nimi wielkie korporacje z gigantycznymi budżetami na reklamę. O tej nowej aplikacji zdecydowanie warto wiedzieć z kilku powodów. Ludzie dziwią się, że wcześniej taka nie istniała.
Do czego służy aplikacja foodAlert i dlaczego warto ją zainstalować?
Historia aplikacji foodAlert jest bardzo ciekawa. Otóż jej twórca, Damian – bo jest to polski program – jakiś czas temu natrafił na komentarz, w którym ktoś zastanawiał się, dlaczego rząd nie wysyła Alertów RCB w przypadku wycofania jakiegoś produktu ze sklepu, podobnie jak wysyła na przykład alerty pogodowe.
To faktycznie trafna uwaga, ponieważ Alert RCB to sprawdzony mechanizm, który może skutecznie ostrzegać przed zagrożeniami, również na określonym obszarze, nie tylko całej Polski. Nie jest on jednak wykorzystywany w celu informowania o wycofaniu produktów ze sklepów, a zapotrzebowanie na takie informacje jest.
W sieci regularnie pojawiają się ogłoszenia o wycofaniu (potencjalnie) niebezpiecznego produktu ze sprzedaży, jednak nie do każdego taka informacja może trafić, bo dużo tu zależy od Google, które jest… wybiórcze. Teraz można takie komunikaty mieć zawsze pod ręką i być pewnym, że żaden nas nie ominie.
Aplikacja foodAlert agreguje bowiem komunikaty o wycofaniu danego produktu ze sprzedaży, wydane przez Główny Inspektorat Sanitarny i może wysłać powiadomienie za każdym razem, gdy tylko taki się pojawi (powiadomienia można wyłączyć). Każdy komunikat zawiera informację na temat miejsca dystrybucji (potencjalnie) niebezpiecznego produktu oraz numer partii, kod kreskowy i datę ważności (jeśli dotyczy).
Aplikacja foodAlert zawiera nie tylko najnowsze komunikaty, ale też informacje na temat poprzednio wycofanych ze sprzedaży produktów. W programie nie ma natomiast żadnych reklam ani mikropłatności, mimo że jest on dostępny za darmo. Można natomiast postawić kawę twórcy aplikacji, aby docenić jego pracę.
Skąd można pobrać aplikację foodAlert?
Aplikacja foodAlert jest dostępna w sklepie Google Play na urządzenia z Androidem oraz Apple App Store na iPhone’y i iPady. Dowiedzieliśmy się, że w ciągu pierwszych 24 godzin pobrano ją na oba systemy operacyjne ponad 2000 razy.
Aktualnie aplikacja oceniana jest bardzo dobrze, choć ocen jest jeszcze mało. Pojawiają się też komentarze – w jednym z nich napisano, że aż dziwne, że nic takiego wcześniej nie było. Trzeba też odnotować, że według informacji w sklepach Google Play i App Store aplikacja foodAlert nie zbiera żadnych danych o użytkownikach i żadne dane nie są udostępniane innym firmom.