Jeśli masz ciśnienie na nowego Androida, to nie kupuj tego smartfona

System Android 13 został niedawno wydany i pierwsi producenci smartfonów testują go już na swoich urządzeniach, zaś inni zapowiadają, na które modele z ich oferty trafi (w bliższej lub dalszej przyszłości) aktualizacja. Producent Nothing Phone (1) nie zamierza się jednak spieszyć – każe poczekać klientom na swoją kolej naprawdę długo. Dlaczego?

Kiedy Android 13 na Nothing Phone (1)?

Wydanie następnej wersji systemu Android było jak zawsze wydarzeniem wyczekiwanym przez wielu ludzi. Niedługo po jego premierze Google zaczęło rozsyłać na wybrane smartfony z serii Pixel aktualizację do nowej wersji oprogramowania. Xiaomi i Samsung zdecydowali się z kolei na rozpoczęcie beta-testów swoich nakładek, działających w oparciu o Androida 13, zaś Motorola udostępniła klientom listę modeli, które otrzymają niebawem aktualizację.

Inną drogą chce natomiast iść Nothing. Założyciel firmy, Carl Pei, zapytany na Twitterze o to, czy możemy spodziewać się aktualizacji do Androida 13 na Nothing Phone (1) w najbliższym czasie, odpowiedział, że produkt to coś więcej niż tylko specyfikacje, funkcje i numery wersji. Taka forma odpowiedzi nie spodobała się użytkownikom i szybko zauważyli oni, że częste aktualizacje oprogramowania pozwalają przecież na bezpieczniejsze korzystanie ze sprzętu.

Po odpowiedzi właściciela firmy na Twitterze jeden z serwisów informacyjnych, Android Authority, otrzymał oficjalne stanowisko Nothing w sprawie aktualizacji Phone (1) do Androida 13. Przeczytać możemy w nim, że firma planuje udostępnić aktualizację dopiero w pierwszej połowie 2023 roku. Powodem ma być chęć dopracowania oprogramowania przed wypuszczeniem aktualizacji.

Oznacza to zatem, że użytkownicy tego smartfona muszą wytrzymać jeszcze co najmniej cztery miesiące na Androidzie 12. Czas ten może się jednak wydłużyć nawet do 10 miesięcy, a to pozostawia Nothing mocno w tyle za konkurencją, która planuje wprowadzić aktualizację w swoich flagowych modelach do końca 2022 roku.

Zła passa Nothing

To już kolejna sytuacja, która stawia Nothing i jego Phone (1) w niezbyt dobrym świetle. Choć teraz nie jest to żadna poważna wada produktu, a zwyczajne zwlekanie z udostępnieniem aktualizacji, to jest ona moim zdaniem porównywalnie zła dla wizerunku firmy i późniejszego postrzegania jej przez klientów, co poprzednie wpadki.

Mam tu na myśli rzecz jasna problemy z ekranem urządzenia. Ten okazuje się być często wadliwy, gdyż niektórzy klienci skarżą się na zieloną poświatę, a czasem nawet na martwe piksele dookoła aparatu przedniego. Okazuje się również, że producent podaje w specyfikacji nieprawdziwe dane na temat jasności wyświetlacza, gdyż ta jest znacząco niższa niż deklaruje Nothing.

Nothing Phone (1) kiedy aktualizacja do Androida 13
(fot. Katarzyna Pura – Tabletowo.pl)

Wygląda na to, że firma może mieć problem, aby odzyskać uwagę ludzi, która prędko odeszła od jej urządzenia, pomimo początkowego zachwytu nietypowym designem plecków i diod Glyph Interface. Szkoda natomiast, że nic nie wskazuje na ewentualną poprawę sytuacji – patrząc z perspektywy od momentu premiery wydaje się, że pierwszy smartfon producenta z trudem znosi próbę czasu.