nothing ear 2 black słuchawki tws
Nothing Ear (2) (źródło: materiały prasowe)

Nothing Ear (2) debiutują w czerni i otrzymują nowe funkcje

Marka Nothing, czyli dziecko współtwórcy OnePlusa, szykuje się do premiery swojego drugiego smartfona, która zbliża się wielkimi krokami. Tymczasem, na kilka dni przed premierą Phone (2), firma postanowiła zaprezentować swoje flagowe słuchawki Ear (2) w nowym wariancie kolorystycznym i z dodatkowymi funkcjami.

Nothing Ear (2) w czerni wyglądają świetnie

Słuchawki Ear (2) po raz pierwszy ujrzały światło dzienne przeszło trzy miesiące temu, a konkretniej 22 marca 2023 roku. Recenzję Nothing Ear (2) – nomen omen mojego autorstwa – mogliście już przeczytać na łamach Tabletowo. Firma Nic już w przypadku poprzedniej generacji słuchawek zastosowała taktykę wypuszczenia nowego koloru parę miesięcy po premierze. Tak samo jest i teraz.

Producent właśnie ogłosił, że na rynku debiutuje nowy, czarny wariant kolorystyczny słuchawek Ear (2), który – w moim odczuciu – wygląda niesamowicie dobrze. Ba, nawet sporo lepiej od pierwotnie zaprezentowanych, białych.

Mimo zastosowania czarnego wykończenia, Nothing nie zrezygnowało z charakterystycznego, transparentnego designu. Etui ładujące częściowo wykonano z mocno przyciemnionego, ale wciąż przezroczystego tworzywa i podobnie wygląda to w przypadku samych słuchawek.

Oprócz tego producent poinformował, że użytkownicy słuchawek Ear (2) i Ear (stick) dzięki aktualizacji oprogramowania mogą skorzystać z dwóch nowych funkcji. Pierwszą z nich jest rozbudowany equalizer. Pozwala on dostosować brzmienie przy pomocy intuicyjnego interfejsu wyposażonego w 8-zakresowy korektor graficzny z podglądem zmian i kontrolą częstotliwości. Ciekawa jest tu też możliwość udostępniania swoich profili EQ innym użytkownikom i pobierania ich za pośrednictwem kodów QR. Z kolei w przypadku Ear (stick) drugą nowością jest wprowadzenie aktywnej redukcji szumów.

Na koniec warto wspomnieć, że Nothing Ear (2) w czarnym wariancie zostały wycenione na dokładnie tyle samo, co standardowa – biała wersja, zatem 149 euro, co w przypadku polskiej strony producenta przekłada się na 681 złotych.

Regularna sprzedaż czarnych Ear (2) ruszy 21 lipca 2023 roku. Wówczas będą one dostępne zarówno na oficjalnej stronie marki, jak i u dystrybutorów (w tym naszych rodzimych). Gdyby jednak ktoś chciał je kupić szybciej, to może to zrobić już dzisiaj. Trzeba się jednak pośpieszyć, bowiem na stronie nothing.tech wystartowała sprzedaż zaledwie limitowanej ilości sztuk.

Nothing Phone (2) już bez tajemnic

Premiera drugiego już smartfona marki została zaplanowana na 11 lipca 2023 roku. W ostatnich tygodniach sukcesywnie pojawiały się w sieci kolejne przecieki na temat jego specyfikacji i wyglądu. Teraz, na kilka dni przed oficjalną prezentacją, wiemy już o nim praktycznie wszystko.

Pewne jest, że sercem Phone (2) zostanie procesor Snapdragon 8+ Gen 1, zatem zeszłoroczna, ale wciąż bardzo wydajna jednostka. Wraz z nim współpracować będzie RAM LPDDR5 i pamięć wewnętrzna UFS 3.1. Front wypełni ekran OLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości Full HD+ z adaptacyjną częstotliwością odświeżania do 120 Hz i zintegrowanym, optycznym czytnikiem linii papilarnych.

Nothing Phone (2) / źródło: Nothing

Zestaw aparatów z tyłu będzie obejmować dwa obiektywy: główny 50 Mpix Sony IMX890 z optyczną stabilizacją obrazu oraz ultraszerokokątny 50 Mpix ISOCELL JN1. Na przodzie umieszczony zostanie 32 Mpix aparat do selfie. Całość ma zasilać akumulator o pojemności 4700 mAh z 33 W ładowaniem przewodowym i 15 W indukcyjnym. Przecieki mówią także o możliwym certyfikacie wodoodporności.

Niestety, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Nothing Phone (2) ma być wyraźnie droższy od poprzednika. Wersja z 256 GB pamięci podobno została wyceniona na 729 euro (~3290 złotych), a za wariant z 512 GB trzeba będzie zapłacić 849 euro, zatem około 3830 złotych. Warto przypomnieć, że Phone (1) startował od 469 euro, co w Polsce przełożyło się na 2299 złotych.