Nokia szuka swojego miejsca na mobilnym rynku. Po tym, jak dwa lata temu dział telefonów komórkowych został pochłonięty przez Microsoft, o tym fińskim koncernie stało się bardzo cicho. Okazuje się, że była to cisza niespowodowana wcale brakiem pomysłu na przyszłość, jak mogło się wydawać, a snuciem planów na kolejne lata.
Od rana internet huczy, że Nokia przejęła Withings, co nie do końca jest prawdą. Przejmie – to o wiele lepsze słowo. Do zakończenia transakcji, która ma opiewać na sumę wynoszącą 170 milionów euro (191 milionów dolarów) ma dojść w trzecim kwartale bieżącego roku. Wtedy też 200 pracowników firmy Withings ma zostać wcielonych w strukturę Nokii, podobnie jak dotychczasowe produkty francuskiej marki.
Withings jest jedną z najbardziej znanych firm zajmujących się urządzeniami ubieralnymi – tuż obok Fitbit, Jawbone czy Pebble (nie wspominając o oczywistych graczach: Apple, Samsungu czy Asusie). Jeśli więc natychmiast po przeczytaniu tytułu tego wpisu zadaliście sobie pytanie po co Nokii Withings, prawdopodobnie znacie już odpowiedź.
Withings w swoich urządzeniach koncentruje się na zapewnieniu użytkownikom usług zdrowotnych, a to właśnie ten obszar ma mieć aktualnie strategiczne znaczenie dla fińskiego producenta.
Jak poinformowała Nokia w oficjalnym komunikacie, przejęcie Withnigs poskutkuje zwiększeniem galanterii i urządzeń do ćwiczeń firmy Nokia. Pozwoli również na zajęcie pozycji na rynku internetu rzeczy, który dla Nokii dotychczas był raczej obcy.
Za tego typu przejęciami zawsze idą duże plany – mam wielką nadzieję, że Nokia pozwoli twórcom Withings na rozwijanie dotychczasowych serii produktów pod jej skrzydłami, a nie uśmierci firmy w zarodku. Withgins robi bardzo fajne produkty i szkoda by było, by Nokia maksymalnie je zrestrukturyzowała.
Póki co wiadomo jedynie, że Nokia wraz Withings chce pomóc ludziom prowadzić zdrowsze, szczęśliwsze i bardziej produktywne życie. I tego się trzymajmy ;).
źródło: Nokia, TheVerge; zdjęcie tytułowe przedstawia Withings Activite Steel