HMD Global specjalizuje się w przywracaniu do życia „starożytnych” modeli telefonów marki Nokia. W kolejce czeka już Nokia 6300 i Nokia 8800.
HMD odkopuje kolejne dinozaury
HMD Global poczytało sobie chyba za punkt honoru odkopywanie kolejnych modeli „starej, dobrej, fińskiej Nokii” i przygotowywanie ich bardziej nowoczesnych odpowiedników. Po Nokii 3310 4G oraz bananowej Nokii 8110 4G, przyszedł czas na następny projekt HMD, a przynajmniej tak twierdzą źródła redakcji WinFuture.
Osobiście (dawno, daaawno temu) miałem ochotę kupić Nokię 6300 – z kilku powodów. Telefon ten miał mocną, metalową obudowę, dość duży (jak na owe czasy) wyświetlacz i całkiem dobrze leżał w dłoni. Co prawda cieszę się, że wybór padł wtedy na Sony Ericssona T610, ale do dziś niektórzy z rozrzewnieniem wspominają, jakim dobrym telefonem była Nokia 6300. I to właśnie ten model podobno zamierza wskrzesić HMD Global.
To jeszcze nie wszystko, bo kolejnym modelem feature phone’a ma być urządzenie bazujące na najlepszych cechach Nokii serii 8000. Miały one solidne obudowy i wysuwane osłony klawiatur.
Gdyby HMD poszło tą drogą już w przypadku Nokii 8110 4G, nie dostalibyśmy plastikowego „banana” wywołującego lekki uśmiech na twarzy, a prawdziwego następcę telefonu Neo z filmu Matrix.
Telefony HMD nie są jedynie ciekawostką
Feature phone’y nie cieszą się powszechną estymą, jak smartfony, ale wciąż są wybierane przez użytkowników o podstawowych wymaganiach i niewielkich zasobach finansowych. Dla takiej klienteli telefon to przede wszystkim sprzęt do dzwonienia, a nie instalowania dziesiątek aplikacji. Z tego samego powodu odnowione Nokie 6300 czy 8800 nie stałyby się hitem sprzedażowym w Polsce, choć muszę przyznać, że chętnie zobaczyłbym, jak HMD Global „ugryzłoby” ich temat. Podobno mamy się o tym przekonać już za kilka tygodni.
Te newsy mogą Cię zainteresować: