Nokia jest jednym z tych producentów, który naprawdę wybitnie radzi sobie z aktualizacjami. Producent, pod którego szyldem smartfony wydaje HMD Global, do tej pory potrafił zaktualizować zarówno flagowca, jak i urządzenia z Androidem GO. A tu proszę, mamy przypadek bez precedensu. A dotyczy Nokii 2.
Zamieszanie dotyczy budżetowej Nokii 2, czyli urządzenia, po którym mało kto spodziewał się wielkich rzeczy. Piętą achillesową, która zaważyła na podjęciu tak radykalnej decyzji, są rzekome spadki wydajności, jakie zostały zaobserwowane już podczas prac nad dystrybucją Androida Oreo. Jeśli więc wiekowy – jak na obecne realia – system, za jaki należy uznać Androida Oreo, doprowadzał telefon do zadyszki, to byłoby dziwne, gdyby jeszcze nowsza wersja Androida nagle zaczęła działać płynnie.
Co ważne, nie opieramy się tutaj tylko i wyłącznie na plotkach. Na oficjalnym forum producenta, pracownik społeczności HMD, który posługuje się nickiem Laura, w dość precyzyjny sposób potwierdza taki stan rzeczy. W sumie, chyba nikt nie będzie miał do Nokii pretensji o taki stan rzeczy. Przypomnijmy tu, że sercem urządzenia jest Snapdragon 212, a towarzyszy mu 1 GB pamięci RAM i 8 GB na dane użytkownika. Producentowi należą się brawa za to, że przez tak długi czas utrzymywał telefon przy życiu.
Jeśli powyższe informacje sprawdzą się, to okaże się, że Nokia 2 będzie pierwszym i – najprawdopodobniej – jedynym smartfonem Nokii, który nie dostanie aktualizacji do Androida Pie. Jak pisałem wcześniej, dość łatwo przychodzi mi zaakceptowanie tego stanu rzeczy, jednak wygląda to dość zabawnie w odniesieniu wszystkich tych, którzy nabyli tańszą, więc w domniemaniu i gorszą, Nokię 1, która właśnie dostaje Androida Pie GO Edition. Ot, takie nietypowe zrządzenie losu ;)
źródło: NokiaPowerUser