W czerwcu skończyła mi się umowa z T-Mobile. Przez kolejne miesiące zastanawiałam się czy zostać w tej sieci, czy może jednak się przenieść do innego operatora. Ostatecznie jednak zostałam, biorąc taryfę T3 spośród trzech nowych oferowanych w ramach Supernet. I dziś zaczęłam się cieszyć z podjętej decyzji. Okazuje się, bowiem, że T-Mobile dotrzymuje słowa o rozszerzaniu aplikacji dostępnych w ramach tej oferty. Tym razem mowa jest o darmowym… Netliksie!
No dobra, oczywiście nie obeszło się bez haczyków, gwiazdek i małego druczku, ale już Wam wszystko tłumaczę.
W taryfach Supernet można korzystać z kilku konkretnych aplikacji bez pobierania danych z pakietu, są to: Tidal, Facebook, Messenger, Twitter, NaviExpert, WhatsApp, radio internetowe, myBox i myDysk. W momencie prezentacji nowych taryf operator dawał do zrozumienia, że oferta cały czas będzie rozszerzana o kolejne ciekawe pozycje. Ale dziś, nie ukrywam, bardzo mnie zaskoczył swoją nowością.
Wszystkie osoby, które są abonentami taryfy T3, od 15 października będą mogły korzystać z usługi Netflix całkowicie bezpłatnie. W grę wchodzi pakiet Standard, czyli jakość materiałów HD i możliwość oglądania treści na dwóch urządzeniach. Osoby zorientowane doskonale wiedzą, że taki pakiet kosztuje 43 złote. W T-Mobile w ramach promocji dostaniemy go za darmo.
Niestety, nie na zawsze. Promocja darmowego Netfliksa będzie obowiązywała przez cztery miesiące. Później będzie można zdecydować czy przedłużyć subskrypcję, co będzie się wiązało z doliczaniem odpowiedniej kwoty do rachunku abonamentowego (świetna opcja dla osób, które nie chcą podawać danych karty kredytowej w Netflix) lub po prostu ją anulować.
https://www.youtube.com/watch?v=Fn04mW_8we4
Gdzie jest haczyk? W informacji prasowej nie ma żadnych szczegółów na temat rozliczania danych mobilnych pobieranych przez Netflix. Jak jednak można zauważyć w reklamie oferty, drobnym druczkiem mamy szczegóły: „korzystanie z serwisu Netflix powoduje zmniejszenie zasobu danych przeznaczonego do wykorzystania w ramach mobilnego internetu”. Zatem Netflix będzie pobierał dane z pakietu 20GB, który dostępny jest w pełnej prędkości – później będzie zwalniał do 1 Mb/s (warto pamiętać, że w T3 nie ma limitu danych, ale właśnie po wykorzystaniu 20GB prędkość spada).
Jak wspomniałam, póki co promocja skierowana będzie do abonentów oferty T3, ale pozostali również będą mogli z niej skorzystać – szczegóły powinny zostać ujawnione wkrótce. Co więcej, sam program Netflix od początku przyszłego roku będzie preinstalowany na wszystkich smartfonach sprzedawanych w T-Mobile.
Więcej informacji na temat usługi ma się pojawić na dedykowanej podstronie, ale w momencie publikacji tej informacji strona wyświetla błąd 404 – zapewne ruszy wkrótce: www.t-mobile.pl/pl/netflix
źródło: T-Mobile
Aktualizacja:
Rozmawiałam z przesympatycznym przedstawicielem T-Mobile Polska i udało mi się ustalić, co następuje:
- powyższa podstrona ruszy w chwili startu oferty, czyli w sobotę,
- T-Mobile rozważa wprowadzenie Netfliksa do puli aplikacji, które nie będą zjadały pakietu dostępnego w ramach abonamentu,
- aby zużyć 1GB danych trzeba oglądać Netfliksa przez 4 godziny w jakości rekomendowanej dla smartfonów, natomiast w Full HD – 2 godziny,
- aby dogodnie oglądać materiały w Netflix, należy mieć zapewniony dostęp do sieci z minimalną szybkością łącza 600 kb/s; zatem nawet na lejku (1 Mb/s) będzie można swobodnie korzystać z tej aplikacji,
- no i jeszcze jedna rzecz: pamiętajmy, że w T3 możemy dostać gratis dodatkowe dwie karty SIM, które są podpięte do tego samego pakietu internetowego. To z kolei oznacza, że możemy korzystać z Netfliksa np. na swoim smartfonie i tablecie – co jest równoznaczne z większym ekranem.