Miało być w marcu, a zobaczymy je nie wcześniej niż latem. Mario Kart Tour na urządzenia mobilne zalicza obsuwę

Ostatni komunikat dotyczący mobilnego Mario Kart, Nintendo wydało prawie dokładnie rok temu. Podzieliło się wtedy ambitną misją uruchomienia gry przed zakończeniem marca 2019 roku. Tak więc z tej misji będzie dymisja.

Jedna z najbardziej zabawnych i uzależniających serii gier wyścigowych miała wkrótce zyskać swoją wersję na smartfony. Podczas gdy w różne odsłony Mario Kart mogą grać właściciele konsol Nintendo, od czasów Super Mario Run wielu wyczekuje podobnej produkcji na urządzenia mobilne. Japończycy właśnie przepchnęli datę spodziewanej premiery Mario Kart Tour na nieokreślony dokładnie termin, gdzieś na lato bieżącego roku.

Nintendo twierdzi, że potrzebuje więcej czasu na „ulepszenie [jakości] aplikacji i rozszerzenie oferty pod względem treści, po jej uruchomieniu”. 

Słynna wypowiedź Shigeru Miyamoto, który stworzył serie Mario i Zelda, głosi, że

„Opóźniona gra może okazać się dobra po czasie, ale gra wydana w pośpiechu pozostanie zła na zawsze”

Liczymy na to, że mobilne Mario Kart będzie przynajmniej tak dobre – jeśli nie lepsze – od Super Mario Run. „Mario na smartfony” nie okazał się wielkim hitem, ale jego odbiór był wystarczająco dobry, by nie zniechęcić Nintendo do inwestycji w rynek gier mobilnych.

Mario Kart 8 jest jedną z najchętniej wybieranych gier na na Switcha w Europie i na świecie. Jeśli Nintendo nie zepsuje jej mobilnej wersji, to będzie to materiał na potencjalny hit. Więc może lepiej, żeby popracowali nad Tour nieco dłużej.

 

źródło: The Verge przez TechCrunch