Pierwsze Nintendo Direct w tym roku za nami! Mówiąc szczerze, spodziewałem się mnóstwa informacji o poprzednio zapowiedzianych produkcjach, raczej bez większych niespodzianek. Tymczasem wszyscy fani gier, którzy dorastali z nimi w latach 90. oraz 2000., dostali nostalgiczną bombę atomową. Jest wielka szansa, że to Switch zawładnie tegorocznym latem.
Zwiastun, na którym uroniłem łzę
W połowie wczorajszego Nintendo Direct pojawił się zwiastun, przez który najpierw krzyknąłem na cały dom, a później załkałem ze szczęścia. KLONOA: Phantasy Reverie Series to pełnoprawny remake dwóch kultowych gier platformowych: KLONOA: Door to Phantomile (1997, PlayStation) oraz KLONOA 2: Lunatea’s Veil (2001, PlayStation 2).
W szczególności warte uwagi jest Door to Phantomile. Melancholijna opowieść o podróżach stworzenia, które nie potrafi odróżnić snu od jawy. KLONOA zostaje wciągnięty w magiczną, międzyplanetarną aferę, która może przynieść całej planecie zagładę. Tej opowieści towarzyszy fantastyczna, niedługa platformówka 2,5D, w której dwuwymiarowe mechaniki przeplatają się z trójwymiarowym światem.
Do tego zestawu musicie dodać fenomenalną ścieżkę dźwiękową, stanowiącą szczyt formy Namco lat 90, a także pełną Lunatea’s Veil, do tej pory grywalną tylko na PlayStation 2. Pakiet ukaże się 8 lipca 2022 roku na Nintendo Switch, z późniejszą premierą na pozostałych konsolach oraz komputerach PC. Nie mogę się doczekać daty dla PlayStation 5 – oby jakość produktu nie zawiodła! Ostatni raz byłem tak szczęśliwy po ogłoszeniu, gdy jednego roku na The Game Awards zapowiedziano Crash Team Racing: Nitro-Fueled – inną grę mojego dzieciństwa.
Co najważniejsze, to nie koniec nostalgicznych ogłoszeń. Odświeżenia doczeka się również seria Front Mission, kolejny relikt z czasów oryginalnego PlayStation. Na początek zagramy w remake Front Mission 1st z Super Nintendo, który zostanie wyprodukowany przez polskie Forever Entertainment. Studio wcześniej pracowało nad serią Panzer Dragoon Saga, więc o jakość jestem spokojny. Remake pierwszej odsłony pojawi się latem, a o drugiej wiemy jedynie tyle, że powstaje.
Square Enix wyciągało kolejne ogłoszenia z rękawa, ponieważ zapowiedziano również Chrono Cross: The Radical Dreamers Edition. Kolejny remaster z oryginalnego PlayStation, który każe się zastanawiać nad innymi markami tego wydawcy. Wczoraj zobaczyłem już takie powroty, że nic nie wydaje się niemożliwe. Chrono Trigger? Parasite Eve? Jak tak dalej pójdzie, to i Capcom odkopie moje ukochane Dino Crisis. Cieszę się razem z fanami gier jRPG, bo nastają dla nich wspaniałe czasy.
Kolejną niespodzianką okazało się Mario Strikers: Battle League. Ostatnia piłka nożna z hydraulikiem – Mario Strikers Charged Football – miała swoją premierę w 2007 roku, jeszcze na Nintendo Wii. Dynamiczne, zręcznościowe rozgrywki w drużynach po 5 graczy to konkurencja, jakiej FIFA z pewnością nie spodziewała się na Nintendo Switch. W tej grze panuje zdecydowanie mniej zasad niż na prawdziwych boiskach, więc będzie się działo. Zwłaszcza, że premiera już 10 czerwca!
Na koniec nostalgicznego segmentu, mała adnotacja dla subskrybentów Nintendo Switch Online. W ramach darmowej kolekcji gier na NES oraz SNES, pojawiły się Earthbound oraz Earthbound Beginnings. Warto przyjrzeć się losom postaci, którą młodsi gracze mogą kojarzyć jedynie z Super Smash Bros. Ultimate. Tymczasem fani Mother 3 ciągle wierzą i czekają na lokalizację oraz ponowne wydanie swojej ukochanej gry.
Ważne ogłoszenia na Nintendo Direct
Wbrew pozorom, całkowicie nowych produkcji nie pojawiło się zbyt wiele. Oprócz Mario Strikers Battle Leauge, najważniejszym debiutem jest Nintendo Switch Sports. To kontynuacja zatrważająco popularnego Wii Sports, dołączanego jako tytuł startowy do Nintendo Wii. Wygląda na to, że gigant z Kyoto wywęszył falę nostalgii, jaką powoli zaczyna budzić konsola z końcówki 2006 roku.
Nintendo Switch Sports ma wykorzystywać pełnię ruchowych możliwości joy-conów, przez co wspólna zabawa na telewizorze będzie równie uzależniająca, co te 16 lat temu. Po fantastycznym sukcesie Ring Fit Adventure, była to nieunikniona produkcja. Co ciekawe, Nintendo planuje wydać specjalną opaskę na nogę, utrzymującą joy-con podczas mini-gry w piłkę nożną. Innowacja, przede wszystkim! W darmowej aktualizacji pojawi się także golf, oprócz obecnych już m.in tenisa oraz siatkówki. Nie lekceważcie tej premiery – magia znana z Nintendo Wii znów pochłonie cały świat, już 29 kwietnia!
Na przekór wszystkim plotkom, gigant z Kyoto nie ogłosił Mario Kart 9. Ostatnia gra z serii – Mario Kart 8 Deluxe – sprzedała się na Switchu w niesamowitych 43,35 mln egzemplarzy. Nintendo nie mogło tego zignorować, ogłaszając wczoraj Booster Course Pass. Dodatek zostanie podzielony na 6 serii, które łącznie zaoferują aż 48 nowych tras do lokalnej i sieciowej zabawy w najpopularniejszych wyścigach gokartów na świecie. Będą to odtworzone trasy z klasycznych odsłon serii, sięgające nawet produkcji z konsol SNES oraz N64.
Za tym wszystkim idzie jednak cena 24,99 dolarów. Szczęściarzami są tutaj abonenci Nintendo Switch Online Expansion Pack, którzy otrzymają to rozszerzenie bez dodatkowych opłat. Dodatek trafi do sprzedaży 18 marca, a ostatnia paczka tras pojawi się pod koniec 2023 roku. To co przyjaciele, do zobaczenia w 2024 roku!
Zdecydowanie więcej informacji, otrzymaliśmy również na temat Kirby & Forgotten Land, które ukaże się już 25 marca. W post-apokaliptycznym świecie, różowa kulka będzie mogła połykać znacznie większy wachlarz przedmiotów niż dotychczas. W ten sposób, Kirby zamieni się w samochód, strzelający automat z napojami, czy też ostry, wręcz zabójczy, pachołek. Każda z umiejętności zostanie wykorzystana w unikalny sposób, a po raz pierwszy dla tej serii – w pełnym trójwymiarze.
Całość zaskakująco przypomina o Super Mario Odyssey, choć wydaje się że HAL Laboratory mocno rozwija idee, jakie zostały przedstawione w 2017 roku. Jest to niewątpliwie jedna z premier, przez które żałuję, że sam nie posiadam Nintendo Switch. O ile na wydanie takiej KLONOA mogę liczyć w przypadku PlayStation 5, tak tutaj chwilowo obejdę się smakiem.
Parada mniejszych ogłoszeń
Choć już podzieliłem się z Wami masą zapowiedzi, to zaledwie ułamek tego, co pokazano na Nintendo Direct. Wśród zalewu portów, najciekawszym wydaje się zdecydowanie Portal Companion Collection, zawierający obydwie odsłony serii. Niesłychane jest, żeby Valve wydawało produkt na Switcha, i to chwilę po hucznej premierze Steam Deck. Jak widać, platformy zupełnie nie są dla siebie konkurencją. Premiera jeszcze w tym roku.
Fani japońskich gier również powinni być zadowoleni. Przede wszystkim – Xenoblade Chronicles 3 jako ta ostatnia rzecz, jaką Nintendo zachowuje na koniec pokazu. To nas czeka we wrześniu, ale wcześniej zagramy również w Fire Emblem Warriors: Three Hopes, a dokładniej 24 czerwca! Advance Wars 1+2 Reboot Camp – kolejny nostalgiczny powrót, tym razem z GameBoy Advance – zawita na „pstryczka” już 8 kwietnia. A wszystkim tym, którzy chcieli nowych gokartów, pozostaje zapowiedź darmowego Disney Speedstorm. Jeśli nie, to trzeba czekać na Chocobo Racing!
Jak widzicie, ledwo potrafię te wszystkie zapowiedzi zamknąć w jednym wpisie. Jest to niewątpliwie jedna z najlepszych konferencji, jakie Nintendo zorganizowało od lat. Wygląda na to, że przełom wiosny i lata będzie należeć do giganta z Kyoto, o ile reszta ekip nie zaskoczy konkretnymi zapowiedziami. No i niestety – dalej jesteśmy bez daty premiery Bayonetta 3, poza enigmatycznym „2022″. Koniecznie nadróbcie konferencję w materiale powyżej, a ja zostawiam Was z pytaniem: Jak oceniacie wczorajszy Direct? Dajcie znać w komentarzach!