W GFXBench na początku listopada został przetestowany nieznany smartfon BlackBerry z systemem operacyjnym Android, oznaczony jako STV100-1. Ostatnio doszły do nas natomiast informacje, że Kanadyjczycy pracują nad nowym modelem o roboczej nazwie Vienna z tym samym OS-em, co Priv. Czy właśnie poznaliśmy jego specyfikację?
Jest to możliwe, ponieważ nie wydaje się, żeby BlackBerry zamierzało nagle „zalać” rynek różnymi smartfonami z Androidem. Jego urządzenia skierowane są do konkretnej grupy odbiorców, a więc liczy się tu jakość, a nie ilość. Wypuszczenie więc w jednym czasie kilku nowych modeli z OS-em Google mogłoby spowodować „kanibalizowanie” wyników sprzedażowych osiąganych przez poszczególne urządzenia, co akurat w przypadku BlackBerry oznaczałoby na dobrą sprawę porażkę na całej linii. Dlatego właśnie lepiej prezentować nowe smartfony pojedynczo, jeden za drugim, dając każdemu czas, aby zdążył „zadomowić się” na rynku i przekonać do siebie jak największą liczbę potencjalnych klientów.
STV100-1 przeszedł test w GFXBench, dzięki czemu poznaliśmy jego specyfikację. Jest ona, podobnie jak w Priv, typowo topowa. Na pokładzie smartfona znalazł się 5,1-calowy wyświetlacz o rozdzielczości QHD (1440×2560), ośmiordzeniowy procesor Exynos 7420 (obecny we wszystkich tegorocznych flagowcach Samsunga), ośmiordzeniowy układ graficzny Mali-T760 MP8, 3 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej.
Wyposażenie STV100-1 aka Vienna uzupełnia aparat główny o matrycy 16 Mpix, kamerka na przodzie 5 Mpix, NFC i system operacyjny Android 5.1.1 Lollipop, czyli bardzo podobnie jak w ma to miejsce w Priv.
Wygląda na to, że nowy smartfon od BlackBerry może okazać się jeszcze lepszy od modelu Priv. Przyczyni się do tego przede wszystkim procesor, który zapewni mu doskonałe działanie – świadczą o tym wyniki osiągane przez urządzenia napędzane przez Exynosa 7420. STV100-1 na pewno zostanie wyposażony w fizyczną klawiaturę i dodatki w postaci specjalnych zabezpieczeń, co jest znakiem rozpoznawczym i ogromną zaletą każdej propozycji od Kanadyjczyków.
Kolejne tygodnie i miesiące z pewnością przyniosą całe mnóstwo kolejnych informacji i przecieków na temat powyższego smartfona – wystarczy przypomnieć sobie, jak wyglądało to w przypadku modelu Venice/Priv. Tak więc stay tuned!, jeśli chcecie śledzić, jak rozwija się „androidowe” portfolio BlackBerry.
