Koncepty kolejnych generacji smartfonów od znanych producentów pojawiają się jak grzyby po deszczu, często nawet przed lub zaraz po prezentacji ich najnowszej odsłony. Chociaż niektórych potrafi ponieść fantazja, to w tym gąszczu można znaleźć prawdziwe perełki.
Kreatywność twórców jest doprawdy zadziwiająca i często przedstawia genialne pomysły i rozwiązania, które z chęcią każdy użytkownik zobaczyłby w swoim urządzeniu. Z pewnych powodów najczęściej na warsztat brany jest iPhone i to właśnie jego koncepty są najpopularniejsze.
Trzeba od razu powiedzieć, że istnieją minimalne szanse, że poniższe rozwiązania kiedykolwiek zostaną zastosowane. Chyba, że w naprawdę baaardzo odległej przyszłości, ale i tu też bym uważał z dywagacjami – w końcu według niektórych wizjonerów, żyjących kilkadziesiąt lat temu, już na początku tego tysiąclecia mieliśmy latać samochodami i jeść syntetyczne jedzenie. Postęp technologiczny nie jest tak szybki, jak niektórzy sobie wyobrażają i trzeba podchodzić z pewnym dystansem do takich pomysłów.
Oczywiście nikt nikomu nie zabrania marzyć i każdy lubi sobie pofantazjować. Co byście więc powiedzieli na system zamontowany w iPhonie, który uchroniłby go od przykrych skutków upadku na twardą powierzchnię? Pomysł jest dosyć prosty – specjalne czujniki na bieżąco monitorują ruch i położenie smartfona. Gdy zauważą anomalię, oznaczającą, że urządzenie zbyt szybko porusza się w dół, aktywują cztery mechanizmy uwalniające pod dużym ciśnieniem dwutlenek węgla. Dzięki temu iPhone wyląduje delikatnie na ziemi, jak przy użyciu spadochronu. Sposób napełniania zbiornika z gazem jest równie banalny – robi się to w taki sam sposób, jak choćby w przypadku zapalniczek.
Drugi z pomysłów dotyczy ekspresowego ładowania akumulatora. Nie jest to jednak pomysł podobny do tego, jaki ostatnio opracował Huawei, lecz zupełnie coś innego. Nie chcę Was popsuć frajdy i pozbawić elementu zaskoczenia, więc obejrzyjcie sami:
Drugi z pomysłów powstał dużo wcześniej, jeszcze przed prezentacją iPhone’ów 6 i 6 Plus (i to ich bezpośrednio dotyczył), ale cały czas zadziwia i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To oczywiście jedne z wielu konceptów smartfonów od Apple, lecz moim zdaniem również jedne z najciekawszych. Szkoda tylko, że prawdopodobnie nigdy nie ujrzymy ich w prawdziwych urządzeniach, nieważne, od którego producenta.
Źródło: Sonitdac