Producenci starają się zapewnić „holistyczne” doświadczenie obcowania z nowym produktem. Projektanci przykładają nawet uwagę do każdego szczegółu, nawet tak (wydawałoby się) błahego, jak pudełko, w którym jest umieszczony. Ciekawe jednak, czy kupilibyście tak zapakowany smartfon?
Klienci dzielą się na tych, którzy szybko wyjmują nowo zakupiony produkt z pudełka i od razu je wyrzucają oraz takich, dla których odpakowywanie nowego nabytku to prawdziwy rytuał. Prawda jest jednak taka, że nie wszystkie rzeczy umieszczone są w opakowaniach wartych uwagi – nierzadko to po prostu nieatrakcyjny karton, nadający się jedynie do wywalenia do kontenera na makulaturę. Stosunkowo niewielu producentów przykłada do projektu opakowania tyle samo uwagi, co do umieszczonego w nim produktu.
Kupilibyście smartfon w takim opakowaniu?
Jeżeli macie na karku trochę więcej lat niż naście, z pewnością zaobserwowaliście, jak mocno ewoluowały pudełka, w jakich umieszczane są telefony komórkowe, a teraz smartfony. Kiedyś były one ogromne i nierzadko nieproporcjonalnie duże do swojej zawartości. Dziś natomiast producenci starają się je „skompresować”, tłumacząc to troską o środowisko naturalne, bowiem im mniejsze opakowanie, tym więcej zmieści się ich na paletach. A to z kolei pozwala ograniczyć ilość tych ostatnich, co finalnie przekłada się też na oszczędności na transporcie produktu z punktu A do punktu B. Tym ostatnim firmy jednak się już nie chwalą.
Pete Lau, współzałożyciel marki OnePlus, udostępnił na swoim profilu na Twitterze ciekawy koncept opakowania na smartfon. Jest ono wyjątkowo małe i skromne – przypomina pudełka, w jakich sprzedawane są chociażby pendrive’y. Wyobraźcie sobie taki scenariusz – wchodzicie do sklepu, zdejmujecie tak zapakowany smartfon z wieszaka, podchodzicie do kasy, płacicie i wychodzicie, a całość zajmuje maksymalnie kilka minut.
W oczy rzuca się jednak nie tylko oryginalny projekt i wyjątkowo kompaktowy rozmiar opakowania, ale też fakt, że zostałby w nim umieszczony jedynie sam smartfon, bez żadnych akcesoriów. Co prawda już teraz coraz częściej zawartość pudełka jest dość skromna, ale trudno sobie wyobrazić brak przynajmniej kabla do ładowania i transmisji danych, nie mówiąc już o dedykowanej dokumentacji (aczkolwiek tę ostatnią można by było zastąpić wersją cyfrową, dostępną po zeskanowaniu kodu QR).
Pete Lau zadeklarował (na szczęście?) jednak, że OnePlus nie zamierza rezygnować ze swojego „stylowego, czerwonego pudełka”, ale w komentarzach wielu użytkowników Twittera wypowiedziała się pozytywnie o takim opakowaniu. A jakie jest Wasze zdanie?