Korzystacie z chmury? Ja od pewnego czasu bardzo namiętnie. Zamiast sięgać po kabel za każdym razem, gdy chcę zgrać dane do kolejnego testowego tabletu czy telefonu lub przesłać z nich zdjęcia i wideo do komputera, odpalam chmurę (w moim przypadku Google Drive) i po chwili mam te same treści na wszystkich urządzeniach, na których tylko się zaloguję na swoje konto. Świetna sprawa. Ale czy może być lepiej? Może.
Dotychczas bowiem korzystając z chmury u któregokolwiek dostawcy tego rozwiązania trzeba było z góry określić plan, za który będziemy płacić (lub nie, jeśli wykorzystujemy gigabajty w ramach darmowego abonamentu). Amazon postanowił iść o krok dalej – zaproponował rozwiązanie, które nie wymaga założenia zapotrzebowania na konkretną przestrzeń w chmurze. Amazon Cloud oferuje nielimitowaną przestrzeń.
Dostępne są dwa plany taryfowe – oba niemilitowane:
- zdjęcia – Unlimited Photos Plan: 11,99 dolara na rok – nielimitowana przestrzeń w chmurze na zdjęcia + 5GB przestrzeni na przechowywanie plików innego rodzaju,
- multimedia: Unlimited Everythin Plan – 59,99 dolara na rok – nielimitowana przestrzeń w chmurze na wszelkiego rodzaju pliki.
Moim zdaniem to bardzo dobra oferta. Zwłaszcza dla osób, które faktycznie wrzucają do chmury mnóstwo plików. Dodatkowo warto pamiętać o możliwości 3-miesięcznego przetestowania usługi, która pozwoli stwierdzić czy faktycznie nam potrzeba nielimitowanego miejsca.
Pamiętajcie jednak, że z chmurą bywa różnie – warto w kilku miejscach przechowywać dane. Zwłaszcza, jeśli są one dla nas ważne.
Aktualizacja:
Oprócz dobre wiadomości odnośnie nielimitowanej przestrzeni mamy też złą, a tyczy się użytkowników czytników Amazon Kindle. Otóż z wprowadzeniem dzisiejszej oferty wiąże się również inna rzecz – konieczność płacenia za chmurę, by móc bezprzewodowo przesyłać pliki Mobi na czytnik, co dotychczas było darmowe. Aktualizacja: sytuacja się wyjaśniła, opłat za Send To Kindle brak! Więcej na ten temat przeczytacie na stronie światczytników.