Nie wszystko można mieć za pieniądze – Facebookowi nie udaje się wykupić azjatyckiego Snapchata

Ja po przeczytaniu opisywanej aktualizacji Google Home ;)

Facebook próbował już przejąć Snapchata, kiedy ten jeszcze był obiecującym startupem, ale się nie udało. Jak się okazuje, w Azji Snapchat nie jest tak popularny, jak na Zachodzie, a palmę pierwszeństwa dzierży Snow – usługa bliźniacza, która niemal zdominowała wschodni rynek aplikacji wysyłających krótkie filmy i zdjęcia z naklejkami.

Snow jest aplikacją stworzoną przez połodniowokoreańską firmę Navver i jej głównym celem było wykorzystanie faktu niewielkiego zainteresowania Snapchatem w krajach azjatyckich. I udało się.

Taki sukces nie mógł pozostać niezauważony przez Facebooka, który wyszedł z propozycją kupienia Snow od obecnych właścicieli. Negocjacje prowadził podobno sam Mark Zuckerberg. Niestety, nie wiadomo, o jak dużych kwotach była mowa. Jednak ani stos gotówki, ani telefon od chodzącego symbolu sieci społecznościowych nie skłoniły szefów Navver do przyjęcia oferty.  Mało tego – zarząd firmy ma nadzieję, że może stać się drugim Facebookiem i sporo ugrać w grze o użytkownika społecznościówek.

Na odmowę Zuckerbergowi zdecydował się jakiś czas temu Snapchat. Taki ruch spowodował, że wartość tej aplikacji znacząco wzrosła i czeka teraz w kolejce do wejścia na giełdę. Snapchat wycenia się obecnie na 25 miliardów dolarów. Być może właściciele Snow liczą na to, że nie przyjmując oferty Facebooka, również zwiększą swoją potencjalną wartość.

Zuckerberg jest jednak uparty i nie pozwoli sobie na to, żeby stracić jakąkolwiek szansę na zwiększenie swojego kapitału na rzecz Snapchata. Facebook dokłada wszelkich starań, żeby zerżnąć jak najwięcej pomysłów czerpać inspirację od swojego rywala. Widać to na przykładzie My Day czy filtrów do selfie. I jak się okazuje, jest w stanie te inspiracje kupić również gdzie indziej.

 

źródło: Endgadget

Exit mobile version