Wydawać by się mogło, że tani, high-endowy smartfon to oksymoron, w końcu czasy „zabójców flagowców” już dawno minęły. Ten producent udowadnia jednak, że można sprzedawać świetnie wyposażone urządzenie w niskiej cenie.
Ten smartfon ma wnętrze niczym flagowiec
Nowa nubia Z50S podwójnie zaskakuje, gdyż nie spodziewaliśmy się nawet jej premiery. Tymczasem dziś trafiła do sprzedaży i jej cena imponuje, patrząc na nią przez pryzmat tego, co oferuje urządzenie. A mowa tu przede wszystkim o flagowym procesorze Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 3,2 GHz (4 nm) i aż 12 GB RAM LPDDR5X oraz od 256 do nawet 512 GB wbudowanej pamięci typu UFS 4.0 – to prawdziwie flagowy zestaw.
Na tym producent jednak nie poprzestał, gdyż wyposażył swój najnowszy smartfon także w 6,67-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości Full HD+ 2400×1080 pikseli z funkcją odświeżania obrazu z częstotliwością 144 Hz. Ponadto ekran cechuje się współczynnikiem kontrastu 3000000:1 i osiąga jasność do 1000 nitów, a do tego obsługuje 1,07 mld barw i 100% przestrzeni DCI-P3.
W okrągłym otworze w górnej części wyświetlacza umieszczono 16 Mpix aparat, natomiast na tyle znajdują dwa: główny 64 Mpix z przysłoną f/1.6, ekwiwalentem ogniskowej 35 mm i optyczną stabilizacją obrazu oraz 50 Mpix z ekwiwalentem ogniskowej 14 mm i kątem widzenia 116° (służy on też do wykonywania zdjęć makro w odległości od 2 cm).
Na pokładzie smartfona znajduje się również trójwymiarowy system rozpraszania ciepła o całkowitej powierzchni chłodzenia 36462 mm2, moduł NFC i akumulator o pojemności 5000 mAh, który można ładować przez port USB-C z mocą 80 W. Producent deklaruje, że wystarczy on na nawet ponad 35 godzin działania.
Cena smartfona nubia Z50S jest niewiarygodnie niska
Logika podpowiada, że nowa nubia Z50S nie może być tanim smartfonem, jednak jej cena na start została ustalona w Chinach na – uwaga – zaledwie 2199 juanów, co jest równowartością ~1270 złotych. Regularna będzie niewiele wyższa – 2499 juanów (~1440 złotych).
Na tę chwilę nie wiemy jednak, czy nubia Z50S będzie dostępna poza Chinami.