Przynajmniej, nie od topowych producentów. Ani Lenovo, ani Huawei, ani LG czy inni duzi producenci inteligentnych zegarków z Android Wear nie zaprezentują nic wartego uwagi w tym roku. Koniec optymizmu względem smartwatchy?
Miała być rewolucja, początek ery ubieralnych gadżetów, a wyszło tak sobie. Technologia jest jeszcze niedopracowana, z wieloma brakami (bateria, brak przydatnych funkcji) i bez „emejzingu”, co skutkuje niezbyt dużym zainteresowaniem ze strony klientów. Ostatnia aktualizacja Apple Watcha pokazała, że nawet liderzy na rynku nie mają pomysłów na twórcze rozwinięcie idei smartwatchy.
Nie ma więc co spodziewać się w tym roku nowych smartwatchy. Wspomniani już topowi producenci, którzy korzystają z Android Wear, nie pokażą nic nowego tej jesieni – tak wynika z najnowszych spekulacji. Najwcześniej nowe smartwatche zostaną zaprezentowane dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku. Samsung raczej też nie zdecyduje się na premierę nowego zegarka.
Co jeszcze gorsze, sytuacja smartwachy nie prezentuje się obecnie w różowych barwach. Zdaniem specjalistów większość użytkowników inteligentnych zegarków to „early adopters”, czyli pasjonaci zainteresowani nowinkami. Żeby zaś produkt dobrze się sprzedawał, trzeba z nim trafić do zwykłych zjadaczy chleba – jak to stało się np. ze smartfonami. Kowalscy i Smithowie wolą natomiast od stosunkowo drogich smartwatchy kupować tanie opaski fitness.
Pozostaje więc czekać na przyszły rok, który być może przyniesie nowe rozwiązania dotyczące zakrzywionych ekranów czy dłuższe życie baterii. Na razie zaś sezon na smartwatche wydaje się być raczej zamknięty.
Źródło: The Verge