samolot amerykański myśliwiec aeroplane
fot. Hilmi Işılak / Pixabay

Nadchodzi amerykański NGAD – pierwszy myśliwiec 6. generacji. Z takim sprzętem każda armia będzie potężna

Dziesiątki lat rozwoju i prac nad sprzętem sprawiły, że współczesne samoloty myśliwskie są bardzo zaawansowane. Najnowsze odrzutowce uznaje się za przedstawicieli piątej generacji, jednak w niedalekiej przyszłości do służby wejdzie NGAD, czyli pierwszy myśliwiec szóstej generacji. Samolot będzie cechował się bardzo zaawansowanym arsenałem i możliwościami – co sugeruje przeskok generacji.

NGAD – pierwszy amerykański myśliwiec 6. generacji. Co zaoferuje?

W dzisiejszych czasach wykorzystuje się myśliwce 4. (szczególnie u nas w Polsce – do której należą m.in. popularny F-16, MiG-29, czy Su-27), 4,5. (Mig-35, F-15E), a także 5. generacji (Su-75, F-35). Pierwsza generacja zadebiutowała w 1944 roku – jeszcze za czasów drugiej wojny światowej, a pierwszym jej przedstawicielem był niemiecki Me 262. Między kolejnymi generacjami zauważalne są ogromne usprawnienia, które wiążą się nie tylko z rozwojem technologii wojskowej – fakt faktem, to prawie 80 lat progresu.

NGAD (Next-Generation Air Dominance) ma być pierwszym odrzutowcem 6. generacji, jednak na tę chwilę nie mamy zbyt wielu informacji na jego temat. Jesteśmy pewni, że samolot będzie nieco odmienny niż poprzednie amerykańskie konstrukcje, które są wykorzystywane do dzisiaj – w głównej mierze z uwagi na ich zastosowanie. Odrzutowiec ma zastąpić F-22A Raptor do 2030 roku, a jak wiemy – „Raptor” to myśliwiec przewagi powietrznej, czyli taki, który powinien cechować się większym zasięgiem lotu na jednym baku.

Lockheed Martin F-22A Raptor
źródło: Pixabay

Nadchodzący NGAD będzie konstrukcją dokładnie tego samego typu, tylko ze zdecydowaną różnicą – ma mieć możliwość lotu do 2,3 tysięcy kilometrów bez zastosowania zewnętrznych zbiorników paliwa (które często trafiają do F-22A, zwiększając zasięg, jednak psują profil samolotu, czyniąc go bardziej widocznym dla radarów). Zwiększony zasięg ma być bezpośrednio powiązany ze zwiększonymi pojemnościami zbiorników w kadłubie samolotu. Dla przykładu F-22A Raptor teoretycznie jest stworzony do tych samych celów, ale nie jest w stanie osiągnąć tak dalekiego zasięgu.

A jak będzie wyglądał NGAD? W podcaście Check Six Stephen Trimble przedstawił kilka pomysłów – może być zatem duży, z uwagi na zdolność lotu na pułapie 70000 stóp (czyli jakichś 21,3 km), gdzie taki F-22A lata na wysokości 19,3 km w prędkości ponaddźwiękowej, przekraczającej obecne wartości (~2,5 Ma). Dziennikarz sugeruje, że NGAD może być tak duży jak F-111 (długi na 22 m i rozpięty na 19 m samolot szturmowy), czyli zdecydowanie większy niż F-22, którego ma zastąpić (o długości 19 m i rozpiętości 13,6 m).

Lockheed F-35A lighting ii
źródło: Pixabay

Z dodatkowych funkcji z pewnością warto powiedzieć o technologiach maskowania optycznego, a także dziennego, co pozwoli ukrywać się przed radarami przeciwnika. Na koniec wypada jeszcze dodać, że NGAD będzie niezwykle drogi – koszt jednego egzemplarza ma wynieść – uwaga – 300 mln dolarów, czyli jakieś 4 razy więcej, niż niezwykle zaawansowany wielozadaniowy F-35A (którego koszt to 77 mln USD).