Australia to pierwszy kraj, w którym dostępny jest w sprzedaży najnowszy produkt powstały przy współpracy Google z Samsungiem: Nexus 10. W krótkim czasie wyprzedały się modele z 32GB pamięci, nieco mniejszym zainteresowaniem cieszą się tablety z 16GB (za to smartfony Nexus 4 rozeszły się w mgnieniu oka). W dniu dzisiejszym, tj. 13 listopada, urządzenie ma trafić na półki sklepowe również w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Kanadzie, Francji, Japonii i w Niemczech. O Polsce na razie nie wiadomo nic…
Cena Nexus 10 wynosi 399 dolarów za 16GB i 499 dolarów za 32GB. Oczywiście mowa o „WiFi-only” – na chwilę obecną nie ma wersji z 3G… Swoją drogą, ciekawe czy w ogóle będzie. Możemy mieć do czynienia z podobną sytuacją, jaka miała miejsce w przypadku Nexus 7, który początkowo był dostępny wyłącznie z WiFi, a po kilku miesiącach dołączył do niego wariant z 3G. To jednak wyłącznie gdybanie.
Pod względem parametrów technicznych, Nexus 10 to obecnie jeden z najciekawszych tabletów. Na tle konkurencyjnych rozwiązań wyróżnia się przede wszystkim rozdzielczością 10,1-calowego wyświetlacza, która wynosi 2560 x 1600 pikseli oraz najnowszą wersją systemu – Androidem 4.2 Jelly Bean.
Jego sercem jest dwurdzeniowy procesor Exynos 5250 (Cortex A15) o taktowaniu 1,7GHz, a na pokładzie urządzenia znajdziemy również 2GB RAM, NFC, Bluetooth 4.0, WiFi, GPS, aparat 5 Mpix, kamerkę 1,9 Mpix, wyjście microHDMI oraz port microUSB. Całość waży 603 g.
Teraz tylko musimy cierpliwie poczekać aż Samsung ujawni jakiekolwiek szczegóły dostępności Nexus 10 w Polsce. Niecierpliwym pozostaje sprowadzenie tabletu do Polski na własną rękę.