Choć Netflix jest dostępny zarówno na platformach mobilnych, jak i na telewizorach, to wygodne korzystanie z jego biblioteki gier na TV było niemożliwe. Coś jednak właśnie drgnęło w tej materii.
Netflixowe granie
Na początku brzmiało to dość zabawnie: platforma znana głównie z możliwości oglądania filmów i seriali po opłaceniu subskrypcji, zabrała się w sierpniu 2021 roku za oferowanie w tej samej aplikacji gier wideo. Dziś powodów do śmiania się jest coraz mniej, bo Netflix Games od dwóch lat rozwija się i nic nie wskazuje na to, żeby gigant VOD miał wycofać się z tej decyzji.
W listopadzie zeszłego roku dowiedzieliśmy się, że Netflix szuka kogoś, kto pomógłby konkurować platformie z Call of Duty czy Counter Strike. Choć póki co firma skupia się na tytułach mobilnych, to w biurach już opracowywana jest autorska technologia do grania w chmurze.
Obecnie na platformie dostępnych jest 70 gier – od przygodówek, przez gry logiczne, po wyścigowego Asphalta czy mobilne porty świetnych gier niezależnych, takich jak Moonlighter, World of Goo czy Oxenfree.
iPhone jako kontroler
O ile jednak granie na smartfonie było w miarę intuicyjne (w końcu na ekranach dotykowych gramy od czasów pierwszego iPhone’a i smartfonów z Androidem), o tyle granie na telewizorze z poziomu aplikacji mogłoby stanowić zagwozdkę. Bo jak tu niby grać w zręcznościowego TMNT: Shredder’s Revenge? Pilotem?
Pod koniec marca wiadomo było, że Netflix opracowuje dość logiczne rozwiązanie problemu – kontrolerem dla TV może stać się posiadane przez Was urządzenie mobilne. Na namacalne efekty pracy programistów czekaliśmy do teraz.
W sklepie App Store pojawiła się aplikacja Netflix Game Controller, która umożliwia wykorzystanie Waszego iPhone’a lub iPada jako pada po sparowaniu z telewizorem. Start jest jednak mocno enigmatyczny – nie wiemy, ile gier obsługuje taką formę sterowania, ani kiedy pojawi się wersja na Androida.
Szybkie ocenianie filmów
Oprócz nowej aplikacji, która otworzy przed telewizorowymi kanapowcami wrota do netfliksowego gamingu, firma postanowiła również usprawnić nieco system oceniania na iPhone’ach. Po tapnięciu palcem w ekran, oprócz ustawień dotyczących sterowania filmem, wyboru napisów i języka dialogów u góry pojawiły się trzy guziki powiązane z systemem ocen (kciuk w dół, kciuk w górę i dwa kciuki w górę), dzięki czemu chcąc wystawić „plusa” oglądanej produkcji, nie musimy cofać się do głównej karty filmu lub odcinka serialu.
Podobnie jak w przypadku aplikacji kontrolera dla telewizorów, wersja na Androida pojawi się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Miejmy nadzieję, że Netflix nie będzie kazał użytkownikom smartfonów z zielonym robotem na pokładzie czekać zbyt długo na obie nowinki.