Netflix przystosuje dźwięk w wysokiej jakości do naszego połączenia internetowego, a konkretniej mówiąc jego prędkości. Ma to przynieść korzyści w postaci wyższej przepływności i lepszego skalowania.
Wprowadzona przez Netflix aktualizacja dotycząca technologii strumieniowego przesyłania dźwięku zwiększa maksymalną przepustowość transmisji dźwięku i umożliwia dostosowanie jej w oparciu o szybkość połączenia internetowego. Ta aktualizacja zwiększa maksymalną prędkość transmisji dźwięku 5.1 do 640 kbps, a w przypadku Dolby Atmos aż do 768 kbps. Wszystko to będzie jednak zależne od prędkości naszego internetu – w przypadku wolnych połączeń przepływność może spaść nawet do 192 kbps albo zatrzymać wideo w celu jego zbuforowania.
Netflix wykorzystywał wcześniej adaptacyjne podejście dla swoich materiałów wideo, które dostosowywały się dynamicznie, by zapobiec ich wycięciu. Mimo wszystko przepływność dźwięku była ustalana do tej pory na początku strumienia wideo, bez możliwości jej dostosowania po starcie. Mogło to oznaczać pozostanie przy niższej jakości dźwięku, podczas gdy twoje połączenie internetowe oferowało większą pojemność, lub materiał musiał być zbuforowany, ponieważ utknął przy wyższej przepływności.
Nawet przy wykorzystaniu maksymalnej jakości, jaką jest dźwięk w technologii 5.1 i przepływności 640 kbps na Netflixie, nadal kompresuje on mocno dźwięk w porównaniu do 24-bitowej/48 kHz częstotliwości próbkowania. Jednakże Netflix wybrał ten bitrate, gdyż uważa, iż jest on nie do odróżnienia od bezstratnej ścieżki, a więc nie widać korzyści z większej przepływności. Firma dodaje, iż w miarę upływu czasu można spodziewać się zmiany bitrate’u w zależności od tego, jak efektywne staną się jego enkodery. Z wszystkich tych nowości dotyczących dźwięku w wyższej jakości można już korzystać na Netflixie.
Źródło: The Verge