Nieobecności Galaxy Note 5 nie zapomnimy jeszcze przez długi czas. Podejrzewam nawet, że echa tego precedensu wracać będą przy okazji pojawiania się nowych przecieków i późniejszej premiery przynajmniej dwóch kolejnych generacji Note’a. Nawet, jeśli tym razem Samsung nie ograniczy w tak znaczący sposób dostępności smartfonów z tej serii.
Rynek europejski, choć ustabilizowany i nasycony, jest jednym z kluczowych dla każdego producenta, który dystrybuuje swoje produkty globalnie. Mieszkańcy Starego Kontynentu nie są przyzwyczajeni do tego, aby ograniczać im dostęp do nowości, a już w szczególności tych, najważniejszych w portfolio danej marki (a seria Galaxy Note dla Koreańczyków z całą pewnością taka jest) – zwłaszcza, gdy nie zdarzało się to w przeszłości.
I choć Samsung uznał, że Europejczycy nie będą umieli w pełni wykorzystać potencjału, jaki niesie ze sobą Galaxy Note 5, to najprawdopodobniej jego następca trafi oficjalnie na nasz kontynent. Tak przynajmniej sugeruje tweet, zamieszczony przez SamMobile:
Hi #GalaxyNote6 Codename: Grace. SM-N930A, SM-N930T, SM-N930U, SM-N930L, SM-N930K, SM-N930S, SM-N930I, SM-N930H, SM-N930F, SM-N9300
— SamMobile (@SamMobiles) March 31, 2016
Dowiadujemy się z niego, że Galaxy Note 6 nazywany jest wewnętrznie jako Grace. Wymieniono także listę oznaczeń kodowych, które wskazują, na jakich rynkach pojawi się smartfon. Wśród nich znaleźć można SM-N930F. Literka F zarezerwowana jest dla Europy, więc – jeśli powyższa informacja jest prawdziwa (a możemy tak domniemywać, bowiem serwis ten jest wiarygodny) – następcę Galaxy Note 5 będą mogli kupić również mieszkańcy Starego Kontynentu.
Co ciekawe, całkiem niedawno pojawiła się plotka, że Galaxy Note 6 zadebiutuje już w lipcu i to od razu z Androidem N na pokładzie. Jednak co do tego pojawia się zbyt wiele wątpliwości, aby na obecnym etapie uznać to za prawdopodobne.
Źródło: SamMobile na Twitterze