Nie spodziewaliśmy się premiery tegorocznego flagowca LG na targach MWC 2018 w Barcelonie, które zaraz się zaczynają. Teraz okazuje się, że poczekamy sobie na jego debiut znacznie dłużej niż ktokolwiek myślał, bo aż do czerwca. Mimo to, znamy już większość jego specyfikacji. Przykro nam LG.
Zacznijmy od tego, że tegoroczny flagowiec nosi oznaczenie kodowe Judy – zgodnie z tradycją ochrzczono go żeńskim imieniem. Smartfon zostanie wyposażony w „bezramkowy” wyświetlacz FullVision o przekątnej 6,1 cala i proporcjach 18:9 (2:1), czyli o 0,4 cala większy niż ma LG G6 (5,7″). W dodatku ma to być nowy typ panelu, MLCD+, który charakteryzuje się jasnością nawet do 800 nitów, a jednocześnie pobiera do 35% mniej energii niż standardowe matryce LCD IPS. Ekran ma też wspierać HDR10.
Serwis źródłowy podaje również (jak coś, Evan Blass ma te informacje od osoby, zaznajomionej z planami wydawniczymi LG), że tegoroczny flagowiec zostanie wyposażony w ośmiordzeniowy (8x Kryo 385; 10 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 845 z układem graficznym Adreno 630, 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej. Jak widać, Koreańczycy nie zamierzają szaleć, chociaż osobiście oczekiwałem w tym modelu już 6 GB RAM. Z drugiej strony, zarówno Galaxy S9, jak i nowy flagowiec Sony mają mieć tyle samo RAM-u, więc nie można aż tak narzekać.
Tegoroczny flagowiec LG zaoferuje także podwójny aparat główny 2x 16 Mpix z przysłoną f/1.6 każdy, pyło- i wodoszczelną obudowę, spełniającą wymagania standardu IP68, głośniki stereo (podobno w ich kontekście używane jest określenie „boombox”), bezprzewodowe ładowanie, wirtualnego asystenta, rozpoznawanie głosu i elementy sztucznej inteligencji w oprogramowaniu aparatu.
Na koniec jeszcze dodam, że celowo używam określenia „tegoroczny flagowiec LG”, ponieważ nie ma pewności, iż zadebiutuje on jako „LG G7”.
*Na zdjęciu tytułowym LG G6 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję, przygotowaną przez Kasię)
Źródło: VentureBeat