Już w piątek, 10 czerwca, klienci amerykańskiej sieci AT&T będą mogli kupić Galaxy S7 Active. Operator zapowiedział właśnie wprowadzenie do swojej oferty tego modelu.
Już pod koniec maja mieliśmy okazję poznać dokładne różnice pomiędzy Galaxy S7 Active, a „podstawowym” Galaxy S7. Tym, czego już na pierwszy rzut oka nie da się po prostu nie zauważyć, jest oczywiście wzmocniona obudowa, chroniąca smartfon przed przykrymi skutkami upadków, zamoczenia czy zakurzenia (norma IP68). Do tego ekran ma przetrwać bez żadnego uszczerbku upadek na płaską powierzchnię z wysokości maksymalnie 1,5 metra. Mimo tych zabiegów smartfon nie stracił wiele na uroku i całość prezentuje się całkiem nieźle. W sprzedaży dostępne będą trzy warianty kolorystyczne: Sand Gold, Camo Green oraz Titanium Gray.
Na zwiększeniu gabarytów Galaxy S7 Active skorzystał również akumulator (oczywiście niewymienny). Zamiast 3000 mAh, jak w Galaxy S7, ma on aż 4000 mAh. Powinien on jego użytkownikowi pozwolić na całodzienną wędrówkę bez obaw, że w najmniej oczekiwanym momencie smartfon „zgaśnie” i skaże jego posiadacza na łaskę otaczającej go natury. A gdyby jednak tak się stało, to urządzenie – dzięki wzmocnionej obudowie, spełniającą normę militarną – może posłużyć jako broń w starciu z napastnikiem ;)
Duży nacisk kładzie się również na możliwość rozbudowy pamięci przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 200 GB oraz obecność czytnika linii papilarnych, zatopionego w klawiszu domowym – obu tych rzeczy zabrakło bowiem w Galaxy S6 Active.
Galaxy S7 Active trafi do sprzedaży już w piątek, 10 czerwca. Klienci, którzy będą chcieli go kupić, muszą liczyć się z miesięcznym wydatkiem na poziomie od 26,50 do 33,13 dolarów – w zależności od wybranej oferty.