Jeśli coś jest kolorowe i się rusza, to zwykle zwraca na siebie uwagę. Tak jest z animacją, przedstawiającą liczbę aktywnych użytkowników miesięcznie czołowych serwisów społecznościowych ostatnich lat. Osobiście lubię takie drobiazgi, bo przykuwają wzrok łatwiej niż statyczne wykresy, i znacznie bardziej niż suchy tekst.
Biorąc pod uwagę to, jak wielki wpływ na ludzi mają serwisy społecznościowe, aż trudno przyjąć fakt, jak młodą częścią internetu one są. Jeszcze przez 2000 rokiem, żeby odnaleźć kolegę, który przeprowadził się na drugi koniec świata, trzeba było wynająć prywatnego detektywa, który namierzyłby dane kontaktowe poszukiwanego. Teraz wystarczy wpisać w wyszukiwarkę imię i nazwisko danego osobnika, a dziesiątki osób nazywających się jak on, pojawią się w wynikach w postaci linków do profili społecznościowych na Facebooku lub ehkem, LinkedIn.
Być może jesteśmy wystarczająco starzy, by pamiętać, jak przebiegał proces przenoszenia się z Naszej Klasy na Facebooka, ale ni w ząb nie możemy przypomnieć sobie, jak wyglądała wtedy światowa scena serwisów społecznościowych. Bo oprócz tworu Marka Zuckerberga coś już wtedy musiało istnieć, prawda? Prawda?..
W usystematyzowaniu jako-takiego pojęcia o rozwoju poszczególnych portali social-media pomaga poniższa animacja, stworzona przez The Next Web. Przedstawia, jak kształtowały się liczby aktywnych użytkowników miesięcznie na przestrzeni ostatnich 16 lat. Całość przypomina wyścig wykresów słupkowych. Czytelne i łatwe w odbiorze. Uwaga, głośne audio.
The most popular social media networks each year, gloriously animated
Read the whole story here: https://t.co/bxRP8J1Bsq pic.twitter.com/nl63OPHk0E
— TNW (@thenextweb) June 12, 2019
Jak pozyskano do tego dane?
Coroczne oraz kwartalne raporty firm przedstawionych na wykresie zwykle zawierają dane dotyczące liczby aktywnych użytkowników platform miesięcznie. Gdzieniegdzie trzeba było posłużyć się szacunkami, jeśli informacje te nie były aktualizowane regularnie. Zasadniczo zestawienie trzeba traktować z lekkim przymrużeniem oka – nie jest to materiał do analizy i podstawa do wyciągania precyzyjnych wniosków biznesowych.
Jedną z rzeczy, która mnie uderzyła po obejrzeniu tego krótkiego filmu, było to, jak stary jest LinkedIn. Rzeczywiście, ten serwis działa od 2003 roku, więc jest swego rodzaju weteranem branży, i nadal jakoś się trzyma. Roszady następowały dotąd niezwykle dynamicznie, a ostatnio w siłę rośnie TikTok, zdobywający kolejne miliony użytkowników. Jeszcze nie przyszedł czas na detronizację Facebooka, który długo pozostanie na pierwszym miejscu, ale mało co lepiej ilustruje zmieniające się trendy w social media, jak powyższa animacja.
Puszczam sobie jeszcze raz.
źródło: The Next Web