Takie już mamy czasy, że trudno jest nam odkleić się od smartfonów. Jeden z francuskich domów mody, Maison Margiela, wymyślił jednak sposób, który ma to ułatwić. Jest nim uchwyt, zakładany na… kostkę.
Spora część projektantów mody wydaje się być całkowicie oderwana od rzeczywistości – wystarczy spojrzeć na modelki i modeli, paradujących w ich strojach na wybiegach. Od dłuższego czasu można jednak zauważyć, że kreatorzy coraz chętniej czerpią inspirację z nowych technologii i próbują przemycić jej elementy w swoich najnowszych projektach – wystarczy sobie przypomnieć chociażby inteligentną kurtkę od Levi’sa.
Niektórzy jednak nadal zdają się iść bardziej w stronę „oryginalności” aniżeli praktyczności. Francuski dom mody Maison Margiela zaprezentował bowiem dość „osobliwą” kolekcję, którą możecie obejrzeć na załączonym poniżej filmie. Polecam choćby przeklikać go sobie – przynajmniej ja ubawiłem się niezmiernie, zerkając na zaprojektowane stroje.
Na nogach niektórych modelek można zauważyć jednak coś ciekawego, a mianowicie uchwyt na smartfon, przyczepiony do kostki. Mimo wszystko nie jest on nijak podobny do tych, które można zapiąć sobie na ramieniu, kiedy ktoś chce na przykład pobiegać. Ten od domu mody Maison Margiela o wiele bardziej rzuca się w oczy, bowiem jest to coś bardziej na kształt… wysięgnika.
Szczerze nie sądzę, żeby ktokolwiek zdecydował się wyposażyć w taki uchwyt – bo choć faktycznie pozwoli on odkleić się od smartfona, to przy okazji narazi go na uszkodzenia. Na zatłoczonej ulicy z łatwością bowiem zahaczy o nogi drugiego przechodnia i wtedy katastrofa gwarantowana. Chyba, że założy go sobie na przedramię (co najmniej jedna modelka tak zrobiła; 2:19 na filmie) – choć to też moim zdaniem nienajlepszy pomysł.
Przy okazji udało mi się jeszcze wyhaczyć kolejną ciekawostkę, a mianowicie specjalną, przezroczystą kieszonkę w tylnej części kurtki, do której można włożyć na przykład… włączony tablet. Ot tak, żeby podczas spaceru ulicami zatłoczonego miasta uprzyjemnić czas innym przechodniom ;)
Przy okazji zapewne zauważyliście też, że niektóre modelki mają na głowach gogle VR – ciekawe jednak, czy to tylko efekciarski dodatek, czy naprawdę działają i pokazują trasę dziewczynom, wszakże pewnie dość trudno iść na oślep po wybiegu ;)
Źródło: Maison Margiela, cnet