Wakacyjna posucha rozpoczyna się w najlepsze! Premiery gier w czerwcu nie będą tak obfite, jak chociażby na początku roku. Co ciekawe, najwięcej na talerzach mają zdecydowanie posiadacze Nintendo Switch, którzy są wyjątkowo rozpieszczani przez giganta z Kyoto. Reszcie pozostają ochłapy, lecz nie jest aż tak źle!
Redout 2
- Dostępność: PC/PlayStation 4/PlayStation 5/Xbox One/Xbox Series X|S/Nintendo Switch
- Data premiery: 16 czerwca 2022
- Cena: TBA
Choć brak ogłoszonej ceny na 15 dni przed premierą bardzo niepokoi, Redout 2 zapowiada się na bezpieczną kontynuację jednej z najlepszych gier typu future racer. Ogólnie, twórcy rzadko podejmują się futurystycznych wyścigów, z wielu powodów. Jest to bardzo niszowy gatunek, daleki od swojej chwały z drugiej połowy lat 90. XX wieku. Nie pomaga również fakt, że tutaj niezmiennie pozostaje królem WipEout Omega Collection – legendarna już produkcja od Sony, mająca swoje korzenie jeszcze na PlayStation 3.
Jak w wielu podobnych produkcjach, akcja Redout 2 dzieje się w przyszłości – dokładnie w roku 2589. Zwiastuny z rozgrywką wskazują, że tempo wyścigów będzie jeszcze większe niż w poprzedniczce, a akrobacje zaprzeczające grawitacji mogą przyprawić o rzeczywisty zawrót głowy.
10 lokacji oraz 36 zróżnicowanych tras – to brzmi jak marzenie każdego maniaka wielkich prędkości. Każda z map może zostać rozegrana w trybie odwróconym, co podbija tę liczbę do 72 różnych wyścigów! Do tego aż 6 zróżnicowanych trybów rozgrywki oraz fenomenalna ścieżka dźwiękowa, w której skład weszło między innymi moje ukochane Dance with the Dead. Krótko mówiąc, jeżeli uwielbiacie gry z zacięciem automatowym, nie możecie przegapić premiery Redout 2.
Diablo Immortal
- Dostępność: PC/Android/iOS
- Data premiery: 2 czerwca 2022
- Cena: ZA DARMO
Macie jakiś telefon pod ręką? Nie? To nic nie szkodzi! Rzutem na taśmę, Blizzard postanowił wypuścić Diablo Immortal również na komputerach PC. To z pewnością ucieszy wszystkich tych, którzy narzekali na legendarnej już konferencji podczas Blizzconu 2018.
Tutaj warto przypomnieć, że w głównej mierze za produkcją stoi chińskie NetEase. Ta firma zasłynęła z tworzenia wciągających, darmowych gier RPG, przepełnionych mikropłatnościami do potęgi entej. Fabuła tej niecodziennej gry rozegra się między wydarzeniami z Diablo II: Lord of Destruction oraz Diablo III, dlatego fani świata Blizzarda powinni być zachwyceni.
Tytuł pozwoli na rozgrywkę jedną z sześciu klas, a co najciekawsze, wybór ten nie jest ostatecznym na cały przebieg gry. Klasę postaci zmienimy z największą łatwością, co pozwoli na eksperymenty. Podobnie jak w klasycznych tytułach z tej serii, nacisk jest nastawiony na pokonywanie hord przeciwników, testowanie różnych bohaterów oraz pokonywanie wielkich bossów. Za darmo grzech nie sprawdzić, co nie?
Mario Strikers: Battle League
- Dostępność: Nintendo Switch
- Data premiery: 10 czerwca 2022
- Cena: 239 złotych
Gigant z Kyoto kontynuuje bardzo dobrą passę wypuszczania małych-dużych gier na Nintendo Switch. Po udanych Kirby & The Forgotten Land oraz Nintendo Switch Sports, przyszedł na czerwcowy hit od Japończyków, czyli Mario Strikers: Battle League.
Omawiana produkcja to nic innego, jak zręcznościowa wariacja na temat piłki nożnej. Tytuł pozwoli na rozgrywki w stylu 4 vs 4, a zasad nie ma tu zbyt wiele. Efektowne faule, widowiskowe strzały – wszystko w klasycznym stylu Nintendo, który ma dać graczom jak najwięcej zabawy. Japończycy mają dryg do gier sportowych, dlatego trudno się bać o jakość. Co jest ciekawe, bo ostatnia piłka nożna z Mario miała premierę w 2007 roku!
Interesującą mechaniką będą również statystyki każdej z poszczególnych postaci. Tutaj bez niespodzianek – Mario, Luigi, Peach, Toad czy okropny Bowser. Plotki mówią aż o 20 postaciach po wydaniu darmowego DLC, dlatego cieszy iż Nintendo zadba o popremierowy rozwój gry. Jeżeli gracie na Nintendo Switch, to trudno w czerwcu o lepsze premiery dla Was.
Sonic Origins
- Dostępność: PC/PlayStation 4/PlayStation 5/Xbox One/Xbox Series X|S/Nintendo Switch
- Data premiery: 23 czerwca
- Cena: 179 złotych
W kategorii odkop miesiąca, wyłoniła się propozycja od firmy SEGA. Sonic Origins to nic innego, jak zbiorowy pakiet odświeżonych klasyków z niebieskim jeżem w roli głównej. W skład paczki wchodzą aż cztery gry: Sonic the Hedgehog (1991), Sonic CD (1993), Sonic the Hedgehog 2 (1992) oraz Sonic the Hedgehog 3 & Knuckles (1994). Po sukcesie dwóch filmów w kinach, nic dziwnego że SEGA idzie w ponowną promocję swoich klasycznych gier.
Może to się wydać zabawne, ale Sonic kontra Mario to była kiedyś rzeczywista wojna w świecie gier. Kłótnie o to, które uniwersum i gry są lepsze, potrafiły dzielić przyjaciół oraz wzmacniać antagonizmy wśród fanów, próbujących udowodnić wyższość własnej maskotki oraz platformy. Pierwsze gry z niebieskim jeżem to fantastyczne produkcje w 2D, teraz z ulepszoną jakością dźwięku i obrazu, dostosowane do proporcji wyświetlania 16:9.
Kto grał chociażby w Sonic Mania (2017), ten wie jak wciągająca i szybka potrafi być rozgrywka w klasycznych tytułach z niebieskim jeżem. Jeżeli nie posiadacie jeszcze tych pozycji w swojej kolekcji, Sonic Origins będzie z pewnością dobrą okazją, by nareszcie się w nie zaopatrzyć.
Spellforce III: Reforced
- Dostępność: PC/PlayStation 4/PlayStation 5/Xbox One/Xbox Series X|S
- Data premiery: 7 czerwca
- Cena: 159 złotych
Istna ciekawostka, bo chociaż tytuł miał już swoją premierę na PC – i to w 2017 roku – to teraz ukaże się na konsolach nowej i starej generacji, z klasycznym pominięciem Nintendo Switch. Spellforce III: Reforced to pozycja, która zgrabnie łączy mechaniki gier RPG ze strategią czasu rzeczywistego.
Gracz tworzy więc własną postać, by później dołączać do niej kolejnych członków drużyny. Odchodzi tutaj standardowy podział na klasy, a pojawia się system zdolności i specjalizacji, pozwalający na dowolny dobór potrzebnych umiejętności. Drużyna może objąć maksymalnie cztery postacie, a w takim obłożeniu tytuł zbliża się niebezpiecznie do gatunku hack 'n’ slash.
Miłym faktem jest to, iż trzecia odsłona to tak naprawdę prequel. Gracze mogą nie być zaznajomieni z tą serią – wszak pochodzi ona z 2003 roku, z zupełnie innej epoki w branży gier. Dlatego też pokazanie wydarzeń przed akcją poprzednich dwóch gier, może przyciągnąć najbardziej zaangażowanych również do starych pozycji. Miejmy nadzieję, że Spellforce III: Reforced rzeczywiście będzie tak wciągające.
Najciekawsze premiery gier – jeszcze jeden strzał!
A na koniec, mały bonus – związany z jedną z ostatnich plotek, dlatego potraktujcie to jako pobożne życzenia. Bazy danych PlayStation wskazują na to, że 16 czerwca 2022 roku może mieć premierę również inna gra, czyli Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge. Jest to zdecydowanie tytuł, na który czekam teraz najbardziej, obok Klonoa: Phantasy Reverie Series oraz God of War: Ragnarok.
Wojownicze Żółwie Ninja zawsze miały specjalne miejsce w moim sercu, w szczególności po ograniu wszystkich gier na konsoli NES – bardziej znanej Polakom jako Pegasus. Studio DotEmu pracuje nad wskrzeszeniem tej marki w formie klasycznej bijatyki chodzonej. Ekipa ta pracowała wcześniej nad fenomenalnym Streets of Rage 4 (2020), dlatego spodziewam się tu gry najwyższej próby. Czy premiera w połowie czerwca się potwierdzi? Wiele może wyjaśnić nadchodzące State of Play, które odbędzie się już 2 czerwca 2022 roku.
Na jakie premiery gier WY czekacie w czerwcu? Czekam na Wasze odpowiedzi!