Można odnieść dziwne wrażenie, że pod pewnymi względami Microsoft niemalże przespał czas pandemii. Podczas gdy inne firmy organizowały jedną premierę za drugą, Redmond nie miało nic specjalnego do przekazania. Powinno się to zmienić w nadchodzących miesiącach.
Microsoft budzi się z letargu
Znakomite wyniki finansowe Microsoftu wcale o tym nie świadczą, ale trudno nie odnieść wrażenia, że w ostatnich miesiącach gigant z Cupertino nie za bardzo miał czym przyciągać uwagę mediów. Jasne, premiera konsoli Xbox Series X to duże wydarzenie, ale trudno wskazać jakąś inną rzecz, która wywoływałaby jakiekolwiek emocje. Przychodzi mi do głowy tylko Surface Pro 7+, ale to przecież sprzęt przeznaczony wyłącznie dla sektora biznesowego i edukacyjnego.
Na szczęście coś rusza się w temacie, bo The Verge powołuje się na zdobyte informacje, świadczące o tym, że Microsoft przygotowuje całą serię wydarzeń online, by móc zaprezentować światu nowości z różnych dziedzin działalności giganta. Czego się spodziewać?
W najbliższych dniach na pewno odbędzie się wydarzenie online, podczas którego szef Microsoftu, Satya Nadella, będzie dyskutował o cyfrowych przemianach, jakie czekają rozwiązania firmy dla sektora biznesowego. Na pierwszym miejscu chodzić będzie o usługę Microsoft 365.
Jednak jak donoszą źródła, to dopiero początek wydarzeń, zaplanowanych przez Microsoft. Firma zamierza w następnej kolejności urządzić podobną konferencję poświęconą nowościom związanym z produktami chmurowymi.
To, co chyba najbardziej będzie nas interesować, zostanie zaprezentowane jeszcze później. Powinniśmy poznać kilka nowych informacji na temat Windowsa oraz Xboxa.
Co z Windows Sun Valley?
Microsoft rezerwuje osobną konferencję dla Windowsa. Wydarzenie zapewne będzie poświęcone nowej aktualizacji, wprowadzającej potrzebne odświeżenie wizualne Windowsa 10. Ten pakiet zmian zyskał roboczą nazwę Sun Valley i osobiście wiążę z nim spore nadzieje. Istnieje szansa, że Okna w końcu zaczną wyglądać lepiej niż obecnie.
Niewykluczone, że oprócz tego zobaczymy Windowsa 10X w działaniu – już nie tylko na filmach, które od czasu do czasu wyciekają do sieci, ale bezpośrednio na oficjalnej prezentacji. Być może nawet dowiemy się, po co w ogóle Microsoft tworzy nowy system.
Ponieważ Phil Spencer i ekipa odpowiedzialna za Xboxa wykonała sporo dobrej roboty w 2020 roku, impreza poświęcona gamingowi też będzie czymś wartym wyczekiwania. Najpewniej usłyszymy o planach firmy związanych z usługami Xbox Game Pass i xCloud, a być może nawet zobaczymy jakiś chwytliwy zwiastun gry.
Ponieważ Microsoft na razie się obija, trudno wyrobić sobie nastrój oczekiwania na wydarzenia, o których wiemy tylko tyle, że się odbędą. Chciałbym, żeby w tym roku Redmond było trochę bardziej dynamiczne pod tym względem, bo mimo całej sympatii do produktów i usług Microsoftu, to zaczyna być już trochę nudny.