Zimne, styczniowe wieczory potrafią się dłużyć niemiłosiernie… A sama zima sprzyja spędzaniu czasu w zaciszu czterech ścian. To właśnie w tym okresie nadrabiamy najwięcej serialowych i filmowych zaległości, często sięgając po tablet zamiast laptopa. I choć tablety aktualnie nie mają łatwego życia, jest co najmniej kilka argumentów, które przemawiają za tym, by wciąż rozważać wejście w ich posiadanie. A jednym z głównych jest konsumowanie multimediów, do czego – jak próbuje przekonać nas Huawei – Huawei MediaPad M3 Lite 10 z czterema głośnikami Harman Kardon sprawdzi się idealnie.
Od wielu długich miesięcy wszelkie badania wykorzystywania tabletów pokazują, że tego typu sprzęt – z mobilnego jeszcze kilka lat temu – stał się dziś typowo kanapowy. Większość z nas, jeśli używa tabletu, to robi to właśnie w domu. Przyznajcie sami, zamiast siąść przy biurku i włączać laptopa, czasem po prostu wygodniej jest położyć się na kanapie, wziąć do ręki lżejszy tablet (460 g), by wciąż wygodnie móc konsumować wszelkiego rodzaju multimedia. A przy tym jednocześnie dużo wygodniej niż na smartfonie, bo na większym ekranie.
Dźwięk i obraz, czyli to, co liczy się najbardziej
W przypadku wspomnianego MediaPada M3 Lite 10 jest to o tyle przyjemne, że mamy cztery głośniki Harman Kardon – po dwa na górnej i dolnej krawędzi. I to jest właśnie jego główna karta przetargowa. Już sam fakt, że są cztery, zdecydowanie zasługuje na uwagę – mało który sprzęt może się pochwalić dźwiękiem rozchodzącym się stereofonicznie w dwie strony tak, by zapewnić naprawdę dobre wrażenia odsłuchowe. Dialogi w filmach, muzyka – wszystko to usłyszycie bez problemu i w bardzo dobrej jakości.
Ale dźwięk to jedna rzecz, a w przypadku multimedialnych zastosowań liczy się również obraz. I tu także MediaPad M3 Lite 10 nie zawodzi. W jego przypadku otrzymujemy ekran IPS o przekątnej 10,1” i rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli, a zatem idealny do oglądania wideo. W przeciwieństwie do ekranów o proporcjach 4:3, tutaj nie zostają czarne pasy nad i pod wyświetlaną treścią. Do tego kąty widzenia ekranu są tak dobre, że spokojnie można oglądać seriale we dwoje.
Jest jeszcze jeden argument przemawiający za tabletem od Huawei. Jest nim skaner odcisków palców, za pomocą którego możemy blokować dostęp do wybranych aplikacji – jest to niezwykle przydatne zwłaszcza, gdy nie chcemy, by nasze pociechy uruchamiały konkretne programy.
Procesor Qualcomm 435 dobrze sprawdza się w takich zastosowaniach, jak oglądanie kolejnych filmów czy odcinków seriali. Warto pamiętać, że tablet można podłączyć również do telewizora i odtwarzać z niego filmy na większym ekranie czy do głośników, by zrobić z niego mini-centrum zarządzania domową rozrywką.
Co najważniejsze jednak, filmy można oglądać zarówno online, jak i offline. MedaPad M3 Lite 10 dostępny jest w wersji z LTE, co oznacza, że nie jesteśmy skazani na dostęp do internetu wyłącznie tam, gdzie znajdziemy WiFi. Co równie istotne, ważniejsze serwisy streamingowe pozwalają na zapisywanie seriali offline, dzięki czemu możemy je obejrzeć zawsze i wszędzie – nawet tam, gdzie nie ma zasięgu (np. w pociągu czy samolocie).
Które spośród popularnych pożeraczy czasu warto znać?
Wykorzystując temat multimediów postanowiłam stworzyć krótką listę najpopularniejszych pożeraczy czasu. Ostatnio staram się być na bieżąco pod względem wszelkich serialowych nowości, ale, wierzcie mi, pracoholikom jest ciężko ;). Nie zmienia to jednak faktu, że wszelkie serwisy oferujące dostęp do najpopularniejszych seriali i filmów, mam w jednym palcu. Tu warto wymienić:
- Netflix – mój faworyt; Orange is the new black, Riverdale, Ozark, Black Mirror, Atypowy, Narcos, House of Cards, Glitch, The Returned, Stranger Things… no mogłabym tak jeszcze wymieniać ;),
- HBO GO – Wataha do obejrzenia tylko tutaj,
- Showmax – w Polsce popularność zdobył za sprawą nawiązania bliskiej współpracy z Play; to tu znajdziecie między innymi Dexter, Dr House, Rodzina Borgiów, Californication,
- Player – serwis oferujący dostęp do wideo na żądanie. Swego czasu oparty głównie o produkcje TVN-u, aktualnie znacznie rozszerza swoją ofertę – nie tylko o programy telewizyjne, ale też seriale i filmy,
- Ipla – jakoś najbardziej mi do niej nie po drodze. Skupia produkcje Polsatu i, co chyba dla wielu najważniejsze, oferuje często dostęp do transmisji potyczek naszej reprezentacji,
- YouTube – nieoceniona skarbnica treści wszelakich; począwszy od filmików z końca internetu do bardzo ambitnych treści. Wszyscy znają YT, ale na liście pożeraczy czasu najnormalniej w świecie nie mogło go zabraknąć.
A jeśli chodzi o słuchanie muzyki, to – tu już rozwodzić się nie będę – najczęściej polecanymi serwisami są: Spotify, Tidal, Deezer i Google Music.
Korzystając z okazji…
…dwie kwestie chciałabym z Wami poruszyć w komentarzach. Pierwsza, dużo bardziej istotna – chciałabym się od Was dowiedzieć czy korzystacie z tabletów, a jeśli tak, kiedy je kupiliście. Moje pytanie nie bierze się znikąd. Cykl życia tego typu produktów jest dużo dłuższy niż smartfonów, przez co rzadziej je wymieniamy.
A druga rzecz – może polecicie jakieś dobre seriale na Netfliksie, które Was ostatnio wciągnęły?
Wpis powstał przy współpracy z Huawei