Mozilla rośnie, eksperymentuje i próbuje różnych ścieżek rozwoju. Dowodem na to może być przejęcie aplikacji Pocket, wraz z jej właścicielem – firmą Read It Later Inc. Mozilla nazywa transakcję „pierwszym strategicznym nabyciem”, co oznacza, że zakupy dokonywane przez fundację jeszcze się nie skończyły.
Mozilla dostrzega, jak wielki wpływ na internet mają smartfony i mobilny dostęp do sieci. Jako, że Firefox na Androida i iOS nie stał się hitem, firma chce zaznaczyć swoją obecność w innych rejonach oprogramowania na urządzenia przenośne. Pocket dołączy do grupy produktów Mozilli, których zadaniem będzie promowanie i odkrywanie wysokiej jakości treści w internecie.
Jesteśmy przekonani, że odkrywanie i dostępność wysokiej jakości treści internetowych jest kluczem do utrzymania w nim zdrowej atmosfery, będąc jednocześnie orężem przeciwko narastającym tendencjom do centralizacji i zamykania się na nowe doświadczenia. Pocket daje ludziom narzędzia, których potrzebują, by się zaangażować i udostępniać treści na ich własnych warunkach, niezależnie od platformy sprzętowej i źródeł wiedzy. W ten sposób umożliwiamy bezpieczniejszą, bardziej samodzielną i niezależną aktywność on-line.
– Chris Beard, prezes Mozilli
Pocket wnosi do Mozilli bardzo przydatny i funkcjonalny system rekomendacji treści, z 10 milionami unikalnych użytkowników miesięcznie oraz ponad 3 miliardami artykułów zapisanych do tej pory. Pocket był na tyle zadowolony z rocznej współpracy w postaci integracji jego usługi w Firefoxie, że ostatecznie zdecydował o dołączeniu do fundacji Mozilla. Wspólne planowanie kolejnych projektów jest pewnym wyzwaniem, ale Nate Weiner, prezes Pocket, jest gotów stawić im czoła.
W wyniku tego strategicznego przejęcia, Pocket stanie się spółką zależną od Mozilla Corporation oraz wejdzie w skład jej projektu open source. W gruncie rzeczy, zmiany te nie będą dla nas zbyt widoczne – nie zmieni się nazwa aplikacji, skład zespołu Pocketa czy nawet miejsce jego pracy. Mozilla pomoże jednak Pocketowi docierać do jeszcze większego grona użytkowników.
Zatem historia zatoczyła koło, gdyż Nate Weiner, prezes Pocket, na samym początku napisał tę aplikację jako dodatek do… przeglądarki Firefox. Teraz wraca do Mozilli silniejszy i jeszcze bardziej zdeterminowany, by wypełniać misję, która przyświecała mu podczas wymyślania kodu do swojego dzieła – prostego i szybkiego dostępu do wartościowych treści zawsze, kiedy mamy na to czas.