Firefox Monitor to teraz Mozilla Monitor, ale inna nazwa to wcale nie najważniejsza zmiana. Przede wszystkim wprowadzony został dodatkowy, płatny wariant z dopiskiem „Plus”.
Mowa o narzędziu, które służy do ochrony prywatności. Przegląda najciemniejsze zakątki internetu w poszukiwaniu wykradzionych lub w inny sposób uzyskanych danych osobowych, a następnie żąda ich usunięcia tak, by nie pozostał po nich nawet ślad.
Mozilla Monitor Plus wyczyści internet z Twoich danych
Mozilla Monitor Plus kosztuje blisko 9 dolarów (równowartość ~36 złotych) miesięcznie. To niemała kwota, ale w zamian za to firma z siedzibą w San Francisco oferuje regularne i całkowicie zautomatyzowane wyszukiwanie informacji na stronach, gdzie brokerzy sprzedają dane osobowe zebrane przy użyciu serwisów społecznościowych czy też modułów śledzących. Następnie – we współpracy z firmą Onerep – dąży do ich usunięcia, a także przekazuje szczegóły użytkownikom, jeśli ci chcieliby działać na własną rękę.
Równocześnie bezpłatny wariant Mozilla Monitor (którego historia – jeszcze pod nazwą Firefox Monitor – sięga 2018 roku) pozostaje dostępny dla użytkowników. W pakiecie „Basic” można jednak liczyć jedynie na jednorazowe czyszczenie oraz comiesięczne, ale nie tak szeroko zakrojone skanowanie brokerów.
Jakie informacje jest w stanie odnaleźć to narzędzie? Najprościej byłoby powiedzieć, że najrozmaitsze. Na liście przedstawionej przez Mozillę odnajdujemy między innymi:
- imię i nazwisko,
- aktualny i poprzedni adres zamieszkania,
- hasła bezpieczeństwa,
- informacje finansowe,
- historia kryminalna,
- zainteresowania,
- a nawet dziecięcy rejon szkolny.
Jak czytamy na oficjalnej stronie usługi, „wycieki danych zdarzają się co 11 minut”, ale „nie przejmuj się, możemy pomóc”.
Naturalnie, nie jest to jedyna usługa, która pozwala na dbanie o prywatność w taki właśnie sposób. Niezaprzeczalnym atutem tej konkretnej jest jednak to, że stoi za nią firma, która na przestrzeni lat zdołała sobie wyrobić pewną renomę. W dodatku mówimy tu o spółce, działającej pod parasolem organizacji non-profit, jaką jest Fundacja Mozilla.
Jak skorzystać z tej usługi?
Po wejściu na stronę serwisu wystarczy podać swoje dane i uruchomić skanowanie. Po chwili na ekranie pojawi się szczegółowy raport z konkretnymi informacjami na temat tego, gdzie i jakie dane są dostępne w sieci, wraz ze wskazówkami, jak się ich stamtąd pozbyć (jeśli automatyczne żądanie nie przyniesie skutku).