Są modele urządzeń, których producenta bez trudu byśmy odgadli, nawet gdyby ich logo nie było umieszczone na obudowie smartfonów. Takim charakterystycznym wzornictwem odznaczają się Motorole, których okrągłe elementy nie pozwalają pomylić ich z żadnym innym mobilnym sprzętem. Model Z3 Play będzie kultywować tę wzorniczą tradycję.
Wszędzie koła i okręgi – na pleckach urządzenia zobaczymy okrągłe logo Motoroli, a nad nim podwójny aparat zamknięty w okrągłej obwódce. Po włączeniu ekranu interfejs też będzie pełen znajomych kształtów – widżet zegara i pogody, jakże by inaczej, zbudowany na bazie koła. To samo można powiedzieć o ikonach ekranu głównego, choć to akurat może być cechą każdego Androida.
Nie mogę powiedzieć, żeby takie podejście do sprawy mi przeszkadzało. Wręcz przeciwnie – doceniam tę spójność wizualną w projekcie Motoroli, którą zresztą od dłuższego czasu kultywuje. Jest to po części wymuszone przez Moto Mods – na nowe modele smartfonów tego producenta muszą pasować moduły pierwszej generacji, mające okrągłe wycięcia w swojej konstrukcji.
Oprócz tego Moto Z3 Play prezentuje się całkiem nieźle od strony czysto technicznej. Spodziewamy się wyświetlacza o przekątnej 6,1 cala (w Full HD+), procesora Snapdragon 636 (1.8 GHz), 4 GB RAM oraz przynajmniej 32 GB pamięci wewnętrznej w najtańszej wersji. Do tego aparat o rozdzielczości 12 Mpix wraz z pomocniczym, 8-megapikselowym oraz przednią kamerą z matrycą 5 Mpix.
Moto Z3 Play in Deep Indigo pic.twitter.com/868WiA3CG6
— E (@evleaks) May 11, 2018
Smartfon powinien już w momencie premiery mieć zainstalowanego Androida 8.1 Oreo. Będzie też NFC, czytnik linii papilarnych powędruje na boczną krawędź, zaś wymiary nowej Motki mają zamykać się w 156,23 x 76,7 mm (nie mamy danych odnośnie grubości).
Jedyne, co martwi, to pojemność baterii. Ta ma mieć podobno tylko 3000 mAh, a dla sześciocalowca z ekranem Full HD+, to może być trochę mało. Zobaczymy, jak wypadnie ona w testach. Premiera Moto Z3 Play odbędzie się nie później niż w czerwcu tego roku.
źródło: @evleaks