Monitory pomocnicze to rzadko wybierane urządzenia. Nawet profesjonaliści, potrzebujący dodatkowej przestrzeni roboczej, zwykle decydują się na pełnowymiarowy, drugi lub trzeci ekran. Nowy Lukos Ultrawide 4K może jednak zaoferować wyjątkowe możliwości, które docenią zwłaszcza gracze.
Niezwykłe proporcje 32:9
Najczęściej spotykane proporcje ekranu we współczesnych monitorach to 16:9 oraz 21:9. Oczywiście pojawiają się także inne konstrukcje, ale zwykle są to urządzenia, które trafiają w gusta i potrzeby wąskich grup zawodowych. Na tle tego typu urządzeń jasno świeci Lukos Ultrawide 4K. To 14-calowy monitor IPS z niecodziennym współczynnikiem proporcji 32:9 i ekranem 4K (3840 × 1100 pikseli). Stworzono go z myślą o graczach.
Dlaczego gracze mieliby z niego korzystać? Może sprawdzać się w dwóch scenariuszach: jako przenośny monitor do gry, jeśli wolimy nie targać ze sobą gamingowego laptopa oraz w roli wyświetlacza pomocniczego w tytułach wymagających rozmieszczenia na ekranie wielu interfejsów. Z panelem sRGB o pokryciu kolorów na poziomie 100%, czasem reakcji 2 ms, częstotliwością odświeżania 60 Hz i aż 300 nitów jasności, nie można mieć wątpliwości, że mamy do czynienia z jednym z najlepszych ekranów „do plecaka”.
Sprzęt obsłuży nawet cztery wejścia wideo 1920 × 550 pikseli lub dwa 1920 × 1100 pikseli. Zapewniają je gniazda DisplayPort 1.2 (x1), DisplayPort 1.4 (x2), HDMI 2.0B (2x) i HDMI 1.4 (1x). Mamy też złącze USB-C i miejsce do podpięcia zasilania 12 V. Monitor ma wbudowane głośniki i kilka przycisków do obsługi interfejsu. Co ciekawe, wyposażono go nawet w wentylator.
Kompaktowa konstrukcja Lukos Ultrawide 4K najprawdopodobniej wymusiła wyprowadzenie gniazd na górną krawędź monitora, co nie wygląda zbyt estetycznie i może utrudniać postawienie dodatkowego monitora pod głównym ekranem, gdybyśmy chcieli skorzystać z niego jako pomocniczego wyświetlacza.
W tym momencie monitor Lukos dostępny jest w kampanii na Kickstarterze w cenie 419 dolarów (~1690 złotych). Może być ciekawym dodatkiem do klasycznego zestawu gamera na jego biurku. Pytanie tylko, czy w wypadku potrzeby zakupu dodatkowej przestrzeni pulpitu nie lepiej zainwestować w monitor o bardziej klasycznych parametrach?