Modbook Pro. Ta nazwa nie bez powodu kojarzy Wam się z komputerami Apple MacBook. Ten 13,3-calowy tablet został zbudowany na bazie komputera spod znaku nadgryzionego jabłka i może pochwalić się podobną specyfikacją. Jego najnowsza generacja została wyposażona w 13,3-calową matrycę, digitizer firmy Wacom wykrywający 512 poziomów nacisku rysika, dysk SSD o pojemności 64GB lub, jeśli Wasze portfele należą do gatunku tych bardziej pękatych, 480GB. Karta specyfikacji, którą znalazłem w sieci, głosi, że Modbook Pro może pochwalić się dwurdzeniowym procesorem Intel Core i5 trzeciej generacji o taktowaniu zegara 2,5GHz. Ten układ gwarantuje płynną pracę systemu operacyjnego Apple OS X Mountain Lion, pod kontrolą którego pracuje tablet. Nie dotarłem do informacji o cenie urządzenia, ale niewątpliwie nie jest ona niska. Wysyłka pierwszych egzemplarzy na terenie Stanów Zjednoczonych rozpocznie się w listopadzie, a przedsprzedaż ruszyła dzisiaj.
Jak powstał Modbook Pro? Kupiono MacBooka, rozmontowano go, a następnie pokrywę z ekranem, klawiaturę i gładzik zastąpiono 13,3-calowym ekranem dotykowym z digitizerem i odpornym na zarysowanie szkłem. Nie żartuję! Nie jestem pewien, jakie stosunek do całej sprawy ma Apple, ale modyfikacje pokroju Modbooka Pro zdaje się tolerować. Nie pozywa i nie blokuje sprzedaży, więc, mimo walki o ten sam rynek, nie uważa go za konkurencję. Nie ulega wątpliwości, że tablet powstały ze szczątków MacBooka jest produktem niszowym, co absolutnie nie odbiera mu swoistej oryginalności.
via CNET