Flagowy projekt Ministerstwa Cyfryzacji przyzwyczaił nas już do tego, że co jakiś czas zaskakuje kolejnymi nowościami. Minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski, zdradził, jaką funkcję chce wprowadzić do aplikacji mObywatel. Jeśli się uda, to będzie to wielka zmiana.
Nowy resort ma ambitne plany
Niedawno informowaliśmy Was o planach Ministerstwa Cyfryzacji odnośnie aplikacji mObywatel na 2024 rok. Wiceminister cyfryzacji, Michał Gramatyka, na posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, powiedział, że resort chce wprowadzić do aplikacji dwa duże moduły.
Do mObywatela trafić ma moduł „stłuczka”, który pozwoli wypełnić protokół ze zdarzenia drogowego bezpośrednio w aplikacji oraz moduł „moja firma”, gdzie przedsiębiorcy będą mogli gromadzić dane dotyczące działalności gospodarczej. Ponadto wiceszef resortu mówił także o wprowadzeniu do rządowej aplikacji e-doręczeń oraz wirtualnych legitymacji Honorowych Dawców Krwi i Honorowych Dawców Szpiku.
Teraz Minister Krzysztof Gawkowski w rozmowie z PAP zdradził, że priorytetem jest dla niego zapewnienie interoperacyjności w usłudze mObywatel, czyli umożliwienie integracji i korzystania z różnych usług dostępnych na rynku. Jak przyznał, rozpoczęto już rozmowy w tym zakresie: Zaczynamy robić spis tego, co można by ze sobą połączyć.
Rewolucyjna funkcja w aplikacji mObywatel
Podczas rozmowy ze strony Gawkowskiego padło stwierdzenie, że chciałby, by obywatel zamiast spędzać godziny w kolejkach w urzędzie komunikacji, mógł zarejestrować samochód przez internet. Taka możliwość miałaby się pojawić w aplikacji mObywatel. Pytany o przewidywany czas wprowadzenia takiego rozwiązania, minister stwierdził, że stanie się to najpewniej jeszcze w tej kadencji rządu. Trzeba przyznać, że to byłaby naprawdę wielka zmiana.
Szef resortu cyfryzacji był pytany również o możliwość wykorzystania rządowej aplikacji do głosowania przez internet. Krzysztof Gawkowski wyraził swoje poparcie dla tej idei, dodając, że jeśli chodzi o rozwój technologii cyfrowych, wydaje mi się, że wybory w 2027 roku mogłyby już odbywać się w ten sposób. Od razu jednak zaznaczył, że realizacja takiego rozwiązania napotyka na bariery, głównie polityczne.
Minister przyznał też, że teraz największym wyzwaniem dla podległego mu resortu jest edukacja cyfrowa społeczeństwa, by dotrzeć do tych, którzy nie korzystają z możliwości rządowej aplikacji mObywatel.