Facebook powoli, ale sukcesywnie traci młodych użytkowników. Przewiduje się, że ciągu tego roku dwa miliony osób poniżej 25 lat przestanie korzystać z tej platformy społecznościowej – a szacunki te dotyczą samych Stanów Zjednoczonych.
Analitycy z firmy eMarketer przeanalizowali tempo wzrostu Facebooka w USA oraz jego źródła, i doszli do wniosku, ze niebieski portal społecznościowy w pewnym sensie się starzeje. Co prawda Facebook wciąż rośnie i przybywa mu nowych użytkowników, ale są za to odpowiedzialne starsze grupy wiekowe.
Całkowita liczba użytkowników Facebooka w Stanach Zjednoczonych może wzrosnąć w tym roku o niewiele ponad jeden procent w stosunku do roku 2017. Choć postęp jest godny odnotowania, Zuckerberga na pewno interesuje to, kim są nowi użytkownicy. Okazuje się, że bieżący rok może być „pierwszym od lat, gdy mniej niż połowa amerykańskich użytkowników Internetu w wieku od 12 do 17 lat będzie korzystać z Facebooka za pośrednictwem dowolnego urządzenia przynajmniej raz w miesiącu”.
Prognozy mówią, że choć liczba użytkowników Facebooka będzie się nadal zwiększać, to nastolatki będą coraz częściej wybierać inne platformy społecznościowe. Liczba korzystających z Facebooka w samych Stanach Zjednoczonych może zmniejszyć się o 5,6% w wypadku przedziału wiekowego 12-17 lat oraz o 5,8% dla osób w wieku 18-24 lat. Oznacza to, ze serwis Zuckerberga może stracić w tym roku około 2 milionów użytkowników.
Nie wszyscy z tej pokaźnej grupy wyemigrują na Instagram, którego spodziewany wzrost wynosi 1,6 miliona użytkowników. Niektórzy zapewne przerzucą się na Snapchata, choć ten chyba już nigdy nie nadrobi straty do swojego największego wroga. Instagram spodziewa się w 2018 roku 104,7 miliona aktywnych użytkowników z USA, zaś Snapchat może liczyć na maksymalnie 86,5 miliona.
Prognozy wydają się być jasne: choć nic nie wskazuje na to, żeby Facebook stracił swoją silną pozycję, to powoli traci poparcie wśród amerykańskiej młodzieży. A skoro dzieje się tak na Zachodzie, to możemy spodziewać się podobnych tendencji w innych krajach.
W sytuacji, gdy do tej platformy społecznościowej dołączają już dziadkowie nastolatków (bo ich rodzice są już na fejsie od dawna), młodzi stają się na Facebooku zdecydowanie mniej aktywni, a korzystają z serwisów, które nie umożliwiają tak prostej kontroli rodzicielskiej. Może się okazać, że za kilka lat platforma Zuckerberga będzie oblegana przez absolutnie wszystkich, ale młodzi będą prowadzić tam konta-widma, a swoją aktywność przerzucą w inne miejsca w sieci. I w ten sposób Facebook stanie się krajem dla starych ludzi.
źródło: Tech2