Nadmierne korzystanie z internetu może przyczynić się do powstania syndromu wypalenia szkolnego, będącego odpowiednikiem wypalenia zawodowego u dorosłych – tak wynika z raportu Akademii Fińskiej, opublikowanego w Journal of Youth and Adolescence.
Wypalenie jest stanem, w którym siły fizyczne, emocjonalne lub wola działania opuszczają człowieka wskutek długotrwałego stresu lub frustracji. Wyniki badań wykazały, że młodzież będąca uzależniona od internetu, jest silnie narażona na ryzyko pojawienia się wypalenia szkolnego oraz depresji.
Jak twierdzą badacze, młody człowiek jest bardziej podatny na cyfrowe uzależnienie, jeśli traci zainteresowanie szkołą i ma do niej cyniczne nastawienie. Co ciekawe, depresyjne symptomy wypalenia szkolnego w późnym wieku dojrzewania, okazały się być bardziej powszechne wśród dziewcząt niż chłopców. Jednak to chłopcy częściej są uzależnieni od internetu. Najbardziej krytycznym etapem w walce z problemem uzależnienia i wypalenia szkolnego jest wiek pomiędzy 13 a 15 rokiem życia. Według twórców raportu, promowanie większej aktywności w szkole oraz budowanie motywacji do nauki, może zapobiegać wypaleniu szkolnemu oraz ryzyku wpadnięcia w cyfrowy nałóg.
Badanie – Mind the Gap – to długofalowy projekt finansowany przez Akademię Fińską, którego celem jest określenie wzajemnych powiązań pomiędzy nadmiernym korzystaniem z internetu, zaangażowaniem w naukę, wypaleniem szkolnym i depresją u młodzieży. Specjaliści zdrowia psychicznego przeprowadzili badania wśród ponad 3000 młodych z Helsinek, mających 12-14 lat i 16-18 lat. Pierwsza grupa nastolatków składała się głównie z sześcioklasistów urodzonych w 2000 roku, zaś druga – z osób uczęszczających do szkół średnich, urodzonych w roku 1997.
Fakt, że badania wykonano w Finladii nie umniejsza zbytnio ich wartości. Czy dostrzegacie u siebie, bądź u swoich dzieci symptomy wypalenia szkolnego?
źródło: techfirstpost.com
