Mitsubishi Outlander PHEV
(fot. Mitsubishi)

Oto nowe Mitsubishi Outlander PHEV. Na pokładzie mamy aż trzy silniki

Na rynku europejskim zadebiutowało nowe Mitsubishi Outlander PHEV (2025). Na pokładzie nie zabrakło zestawu interesujących rozwiązań, ale najciekawiej zapowiada się zastosowany napęd.

Mitsubishi Outlander PHEV (2025) to przyjemna dla oka, stonowana stylistyka

To już czwarta generacja modelu, który cieszy się dużym uznaniem wśród kierowców na całym świecie. Co ciekawe, początkowo ta generacja zadebiutowała w USA, ale teraz doczekaliśmy się odświeżonego wariantu skierowanego na Europę. Z naszej perspektywy jest to więc nowy samochód na rynku. Warto również zauważyć, że Outlander wraca do sprzedaży w Polsce po kilku latach nieobecności. Oczywiście to bardzo dobra informacja, bowiem większa liczba graczy na rynku zawsze jest mile widziana.

Dla wielu klientów dużą zaletą może być design omawianego samochodu. Owszem, Outlandera bez problemów rozpoznamy na ulicy, bowiem ma kilka charakterystycznych elementów, ale mimo tego wygląda on jak typowy SUV. Nie mamy zbędnych udziwnień czy zabiegów stylistycznych, które mają wywoływać kontrowersje. Całość jest spójna, dość stonowana, a także po prostu prezentuje się dobrze.

Jak podkreśla sam producent, w przedniej partii zastosowano charakterystyczną koncepcję dynamicznej tarczy Mitsubishi Dynamic Shield. Sylwetka pojazdu oglądana z boku zwraca uwagę stabilnością i mocną, poziomą linią nadwozia o muskularnych kształtach. Z kolei w projekcie tyłu formuła wymodelowanego sześciokąta wyraża potęgę, a tylne światła podkreślają stabilność i szerokość samochodu.

Mitsubishi Outlander PHEV
(fot. Mitsubishi)

Opisując zewnętrzny wygląd nie można przejść obojętnie obok świateł. Niższe reflektory, wyposażone nawet w 12 pojedynczych diod, w zależności od warunków mogą zmieniać konfigurację i snop światła, aby w ten sposób zapewniać lepsze doświetlanie dalszych obiektów, nie oślepiając innych kierowców nadjeżdżających z przeciwka. Nie zabrakło sekwencyjnych kierunkowskazów, które – mimo iż są obecne na rynku już od dłuższego czasu – nadal są rozwiązaniem efektywnym. W nowym Mitsubishi Outlander PHEV składają się one z 21 diod LED. Tylne światła, przypominające literę „T”, po prostu dobrze komponują się z projektem całego tyłu.

Wymiary nowego Outlandera PHEV przedstawiają się następująco: wysokość 1750 mm, długość 4719 mm, szerokość 1862 mm i rozstaw osi 2704 mm.

Wnętrze pasuje do nowego Outlandera

Podobnie, jak w przypadku zewnętrznej stylistyki, także środek jest stonowany, bez zbędnych udziwnień. Jeśli przyjrzycie mu się dokładniej, prawdopodobnie doznacie pewnego déjà vu, bowiem mamy sporo elementów wizualnie zbliżonych do tych z nowych Nissanów. Zresztą, Mitsubishi Outlander dużo zapożycza z Nissana X-Trail, będąc jego motoryzacyjnym kuzynem.

Do dyspozycji kierowcy oddano dwa ekrany – cyfrowe zegary i centralny wyświetlacz, na którym dostępny jest system infotainment czerpiący wizualnie z oprogramowania Nissana. Do tego dochodzi wyświetlacz Head Up. Oczywiście mamy bezprzewodową obsługę Android Auto i Apple CarPlay. Nie zabrakło zestawu fizycznych przycisków, dzięki którym możemy szybko i wygodnie zmienić chociażby ustawienia klimatyzacji. Na tunelu środkowym umieszczono całkiem spore pokrętło, które przeznaczone jest do wyboru trybu jazdy. Poszczególne tryby dostosowują napęd do różnych nawierzchni.

Japończycy twierdzą, że zarówno osoby siedzące z przodu, jak i pasażerowie z tyłu, otrzymają wysoki komfort podróżowania, co ma być zasługą między innymi zastosowanych foteli. Z przodu możemy liczyć na ogrzewanie i wentylację, a także dostępna jest funkcja masażu. Nad głowami znajduje się dach panoramiczny o sporych wymiarach – długości 928 mm i szerokości 702 mm.

Mitsubishi Outlander PHEV
(fot. Mitsubishi)

Należy jeszcze wspomnieć, że na pokładzie mamy cyfrowe lusterko wsteczne. Otóż w sytuacjach, kiedy kontrolowanie w lusterku przestrzeni za pojazdem jest utrudnione ze względu na zasłaniających widok pasażerów, bagaż lub warunki otoczenia, funkcja obrazu z tylnej kamery zwiększa widoczność i bezpieczeństwo jazdy. Skoro już wspomniałem o bagażu, to dodam, że bagażnik oferuje 496 litrów pojemności, które w razie konieczności można zwiększyć do 1422 litrów. Tylna kanapa dzielona jest w proporcjach 40:20:40.

Efektem współpracy ze znanym producentem sprzętu audio i instrumentów muzycznych Yamaha, są systemy nagłośnienia Dynamic Sound Yamaha Premium i Dynamic Sound Yamaha Ultimate. Zestaw Dynamic Sound Yamaha Premium łączy osiem głośników Yamaha, natomiast zestaw Dynamic Sound Yamaha Ultimate składa się z 12 głośników, w tym subwoofera, całość opracowana została na bazie głośnika Yamaha NS-5000, zawiera również podwójne wzmacniacze z DSP (Digital Signal Processor) Yamahy.

Mitsubishi Outlander PHEV to aż trzy silniki

Cały układ, którego zadaniem jest napędzenie kół i wprawienie samochodu w ruch, składa się z trzech silników – spalinowego i dwóch jednostek elektrycznych. Silnik spalinowy ma pojemność 2360 cm3 i oferuje 136 KM i 203 Nm. Przyznacie, że trochę mało, jak na SUV-a segmentu D, ale – bez obaw – moc całego zestawu napędowego jest sporo wyższa.

Jeśli chodzi o silniki elektryczne, przedni generuje moc 116 KM i moment obrotowy 255 Nm, z kolei silnik tylny osiąga 136 KM i 195 Nm. Sumaryczna moc całego układu to 302 KM, co przekłada się na przyspieszenie w 7,9 sekundy od 0 do 100 km/h. Silniki elektryczne mogą być zasilane zarówno z energii produkowanej przez silnik spalinowy (podobnie jak w Nissanie Qashqai e-Power), jak również z dużego (jak na PHEV-a) akumulatora trakcyjnego o pojemności 22,7 kWh. W trybie elektrycznym przejedziemy do 86 km według WLTP. Energię do zasilania silnika spalinowego zgromadzimy w 53-litrowym zbiorniku paliwa. Całkowity zasięg wynosi do 844 km.

Zależnie od warunków do dyspozycji są trzy tryby pracy napędu:

  • tryb EV – korzystanie wyłącznie z energii elektrycznej w czasie jazdy z niską lub średnią prędkością,
  • tryb hybrydowy szeregowy – silnik spalinowy generuje energię elektryczną, kiedy jest to konieczne, na przykład podczas przyspieszania na wzniesieniu,
  • tryb hybrydowy równoległy – silniki elektryczne i silnik spalinowy pracują jednocześnie podczas jazdy z dużą prędkością.
Mitsubishi Outlander PHEV
(fot. Mitsubishi)

Przełączaniem się pomiędzy powyższymi trybami zajmuje się komputer. Kierowcy oddano jednak możliwość zarządzania pracą samochodu. Ręcznie może on włączyć opcję:

  • Normal – automatyczne dobieranie trybu EV/hybrydowego,
  • EV – napęd w pełni elektryczny (gdy akumulator jest dostatecznie naładowany),
  • Save – priorytetem jest utrzymanie odpowiedniego poziomu naładowania akumulatora,
  • Charge – ładowanie akumulatora.

Oczywiście wspomniany, duży akumulator trakcyjny, jak przystało na PHEV-a, możemy ładować z gniazdka. Do wyboru mamy złącze Type 2 i CHAdeMO. Najpewniej większość, a możliwe, że wszystkie ładowania będą odbywać się w domu, więc cieszy obecność Type 2. Z kolei CHAdeMO spotkamy na publicznych ładowarkach, ale jest to coraz rzadszy widok w Polsce.

Mitsubishi Outlander PHEV
(fot. Mitsubishi)

Bezpieczeństwo i komfort podróżowania

Mitsubishi Outlander PHEV to nowoczesny SUV, więc wyposażony jest w szereg systemów, które nie tylko podnoszą bezpieczeństwo, ale też zwiększają komfort podróżowania. Zanim jednak do nich przejdziemy, skupmy się na chwilę na bardziej klasycznych rozwiązaniach wpływających na bezpieczeństwo.

Konstrukcja nowego Outlandera PHEV została wzmocniona w kluczowych obszarach stalą o bardzo wysokiej wytrzymałości na rozciąganie, a także elementami strukturalnymi, odpowiadającymi za rozprowadzanie i rozpraszanie energii zderzenia. Osiem poduszek powietrznych w kabinie to skuteczna ochrona kierowcy i pasażerów, natomiast punkty mocowania ISOfix umożliwiają bezpieczne zamontowanie fotelików dziecięcych.

Mitsubishi Outlander PHEV
(fot. Mitsubishi)

Na pokładzie mamy system łagodzenia kolizji czołowych FCM, który – dzięki danym z radaru – może zainicjować automatyczne hamowanie awaryjne. Samochód oferuje jeszcze system hamowania awaryjnego podczas cofania, system ostrzegania o obiektach w martwym polu lusterek z asystentem zmiany pasa ruchu czy system ostrzegania przed opuszczeniem pasa ruchu. Z kolei system utrzymywania na pasie ruchu, adaptacyjny tempomat, system rozpoznawania znaków drogowych i system monitorowania reakcji kierowcy – to wszystko zapewnia jazdę autonomiczną 2. poziomu.

Ceny, a także szczegóły dotyczące premiery w polskich salonach, nie zostały jeszcze ujawnione.