Segment tabletów dla najmłodszych jest jeszcze w powijakach. Aczkolwiek producenci nieśmiało próbują eksperymentować, badając tym samym, jak reaguje rynek. Częściej tego typu sprzęt wypuszczany jest przez mniej znane firmy. Jedną z nich jest indyjskie Mitashi.
Choć firma pochodzi z odległych Indii, to w świecie Tech zdążyła już zaistnieć. Ostatnio swoje pięć minut miała firma Micromax, lokalny konkurent. Teraz czas przyszedł na Mitashi. Sky Tab 2, bo tak brzmi nazwa urządzenia, daje mocno do zrozumienia, na jaki rynek jest skierowany. Produkt, który zaprezentowała firma, cechuje całkiem sensowna specyfikacja oraz dobry stosunek jakości do ceny. Na pokładzie znajdziemy 7-calowy ekran w rozdzielczości 976 x 600 pikseli, 2-rdzeniową jednostkę o taktowaniu 1 GHz, a także 1 GB pamięci RAM. Do dyspozycji mamy również 8 GB pamięci dyskowej z możliwością dalszej rozbudowy o karty microSD do 32 GB. Tablet na pokładzie ma dwa moduły fotograficzne 2 Mpix z tyłu i 0,3 Mpix z przodu. Litowo-jonowy akumulator posiada 3300 mAh. Konstrukcja urządzenia jest celowo wzmocniona. Zapewnić ma większą odporność od np. uderzeń mechanicznych. Systemem zarządzającym tabletem jest Google Android w wersji 4.2 Jelly Bean z zainstalowanymi dodatkami dla najmłodszych. Sprzęt można zamówić poprzez stronę producenta w cenie 115 dolarów. Po dzisiejszym kursie i dodaniu opłat dodatkowych daje to +/- 400 zł.
Mitashi stara się zdobyć klienta, atakując słabo zagospodarowaną niszę. Sukces jednak zależy od wielu czynników, choć pomysł jest jednym z nich. Kolejny to jakość produktu, dobra reklama i własna wizja, której brakuje często kopiującym rozwiązania konkurencji, mniejszym firmom. Swoją drogą ciężko mi zaakceptować, że tak małe dzieci siedzą już przy elektronice. Pewnie dlatego, że za czasów, gdy byłem małym chłopcem, biegało się za piłką, a nie wygrywało mistrzostwa świata w FIFIE.