Płatności mobilne w Banku Millennium zmieniają swoje oblicze. Już wkrótce nie będzie dało się korzystać z HCE, by zapłacić „smartfonem”. Trzeba będzie wybrać inną usługę.
HCE dinozaurem systemów płatności
Usługi HCE umożliwiają dokonywanie płatności bezgotówkowych za pomocą urządzenia mobilnego. Wystarczy kompatybilna aplikacja bankowa i da się swobodnie dysponować środkami zgromadzonymi na koncie osobistym, rozliczając się za zakupy podpiętą do apki kartą płatniczą.
Od czasu pojawienia się w Polsce Google Pay, Apple Pay i „innych Pay”, instytucje finansowe kolejno rezygnowały z HCE na ich rzecz. Nawet PKO BP, w którym płatności przez aplikację IKO były utrzymywane przez 11 lat, poszło po rozum do głowy i zaczęło wygaszać ten standard płatności bezgotówkowych na rzecz obsługi obcych operatorów. Proces ten rozpoczął się pod koniec marca 2024 roku. Teraz w jego ślady idzie Bank Millennium, który obstawał przy HCE jeszcze dłużej niż PKO.
Bank Millennium idzie w nowoczesność
Na stronie Banku Millennium dotyczącej płatności zbliżeniowych podano ważny komunikat:
1.07.2024 r. wyłączymy płatności zbliżeniowe kartą podpiętą w aplikacji
Jak zauważa Bankier.pl, właściwie już teraz nie da się podpiąć nowej karty płatniczej do aplikacji banku. Co więc pozostaje jego klientom?
Jeśli korzystamy z usług Millennium, zapewne wiemy, że w ubiegłym roku wprowadził on obsługę płatności Google Pay. Było to niemałe wydarzenie, jako że instytucja ta przez długi czas opierała się przed udzielaniem pozwoleń obcym systemom płatności, by mogły obsługiwać karty płatnicze.
W tym momencie, ponieważ bank obsługuje już kilka innych standardów płatności, nie ma przeszkód, by wydaną przez niego kartę podpiąć do innego cyfrowego portfela. W Millennium klienci indywidualni mogą płacić przy pomocy smartfonów, wykorzystując takie usługi jak:
- Google Pay,
- Apple Pay,
- Garmin Pay,
- Blik zbliżeniowy.
Lista ta dotyczy klientów indywidualnych.
Co ciekawe, od ponad dwóch lat Millennium umożliwia posługiwanie się także płatnościami Fitbit Pay, ale wyłącznie przedsiębiorcom. Nie ma żadnych sygnałów wskazujących na to, by bank zechciał pochylić się nad tym tematem w najbliższym czasie i umożliwić skorzystanie z płatności zbliżeniowych także „zwykłym” użytkownikom zegarków i opasek Fitbit. Dziwne to.